Przypomnijmy, iż podopieczni trenera Michała Barana, w rundzie zasadniczej zaprezentowali się fenomenalnie. Ostatecznie ekipa z Podkarpacia zakończyła sezon z bilansem 29 zwycięstw oraz tylko jednej porażki. Czy dla Filipa Małgorzaciaka był to najlepszy czas w karierze?
- Runda zasadnicza już za nami, teraz wchodzimy w najważniejszy okres sezonu. Jeśli chodzi o mnie, to na tym poziomie rozgrywek był to najlepszy sezon, aczkolwiek zawsze może być lepiej... - przyznaje 22-letni zawodnik.
W ćwierćfinale rywalem zespołu z Krosna będzie Zetkama Doral Nysa, która w roli beniaminka spisała się świetnie. W rundzie zasadniczej podopieczni trenera Marcina Radomskiego wyraźnie jednak ulegli faworytowi rozgrywek.
- O wcześniejszych meczach z Kłodzkiem już dawno zapomnieliśmy - mówi z całą stanowczością Małgorzaciak. - Nie możemy sugerować się wynikami z przed kilku miesięcy. Faza play-off to zupełnie inne granie, a zespół z Kłodzka nie ma nic do stracenia - analizuje były gracz Astorii Bydgoszcz.
Koszykarze Miasta Szkła są najpoważniejszym kandydatem do awansu do Tauron Basket Ligi. Czy Filip Małgorzaciak widzi siebie za kilka miesięcy na parkietach ekstraklasy? - Szczerze to, aż tak daleko nie wybiegam w przyszłość. Na pewno fajnie byłoby zagrać w ekstraklasie, ale musi się na to złożyć wiele czynników - dodaje.