W niedzielę Anwil Włocławek pokonał na własnym parkiecie Stelmet BC Zielona Góra. Trener Igor Milicić po spotkaniu przyznał, że jego zespół musi szybko ochłonąć. W sobotę włocławian czeka mecz z Treflem Sopot. Na co Anwil musi zwrócić największą uwagę?
- To jest drużyna, która swoją grę opiera na szybkim ataku, więc musimy skupić się na powrotach do obrony. Musimy skupić się również na zastawianiu przy zbiórkach, mają zawodników, którzy będą starać się zbierać piłki po swoich niecelnych rzutach. Myślę, że to są dwa kluczowe aspekty dotyczące tego meczu - powiedział przed meczem trener włocławskiego zespołu.
Trefl Sopot, podobnie jak Siarka Tarnobrzeg, z bilansem 6-22 zajmuje odległą pozycję w ligowej tabeli. To właśnie tarnobrzeski zespół niedawno sprawił dużą niespodziankę, wygrywając z Anwilem Włocławek we własnej hali. Jak uniknąć podobnych problemów w starciu z sopockim klubem?
- W każdym meczu trzeba być czujnym, do każdego meczu podchodzimy z dużą odpowiedzialnością. W niektórych meczach lepiej to się układa, w innych gorzej, ale generalnie wiemy jaka jest waga tego meczu i nie będzie żadnego lekceważenia. Musimy grać swoją grę - mocną, twardą obronę i tym samym pokazać agresywność w ataku - dodał Igor Milicić.
W ostatniej kolejce Trefl Sopot pokonał po nerwowej końcówce Start Lublin. Bohaterem spotkania został Anthony Ireland, autor 28 punktów rzutem w ostatniej sekundzie meczu zapewnił zwycięstwo swojej drużynie. Trener Anwilu Włocławek zdaje sobie sprawę z tego jak duży wpływ ma na swój zespół amerykański rozgrywający.
- On przejął stery nad tą drużyną, oddaje dużo rzutów, piłka często jest w jego rękach więc nasza obrona musi być skupiona między innymi na nim. Nasz sztab trenerski odkrył już wszystkie wady i zalety tego zawodnika i będziemy na niego dobrze przygotowani - zakończył trener Anwilu.
Starcie Trefla Sopot z Anwilem Włocławek odbędzie się w sobotę, początek spotkania o godzinie 16:00.
Zobacz wideo: Trykot z San Diego i puchar od Bodo. Wystawa na stulecie Legii
{"id":"","title":""}