Będziemy grały coraz lepiej - rozmowa z Edytą Krysiewicz, koszykarką PKM Dudy Super Pol Leszno

- Zagrałyśmy z wielkim zaangażowaniem i z wielkim sercem - mówiła po meczu PKM Dudy Super Pol Leszno z Wisłą Can Pack Kraków Edyta Krysiewicz, podstawowa rozgrywająca leszczyńskiej drużyny, która w tym spotkaniu zdobyła 18 punktów.

Natalia Kusztal: Jak należy przygotować się do meczu, żeby pokonać mistrza Polski?

Edyta Krysiewicz: - Tak jak my - pracowałyśmy ciężko. Myślę, że one były w jakimś lekkim dołku, a my naprawdę skrupulatnie to wykorzystałyśmy.

A czy nie odniosłaś wrażenia, że Wisła mogła was troszeczkę zlekceważy?

- Wiesz, tam są takie zawodniczki, że o lekceważeniu nie było mowy, aczkolwiek teraz byłyśmy lepszym zespołem. Dodatkowo grałyśmy w "szóstkę", bo cała sala nam kibicowała. Odniosłyśmy naprawdę ogromny sukces.

Ale na tym meczu nie było aż tak wielu kibiców. W ubiegłym sezonie więcej fanów zasiadało na trybunach. Co powiesz kibicom, żeby ich zachęcić do przychodzenia na wasze mecze?

- Myślę, że warto przychodzić, bo są ogromne emocje - np. tak jak w tym meczu. Zagrałyśmy z wielkim zaangażowaniem i z wielkim sercem. Słyszę, że każdy kibic był zadowolony po meczu.

W I rundzie straciłyście sporo punktów, bo przytrafiły wam się porażki z zespołami, z którymi nie powinniście przegrać, ale teraz...

- ...już nie wracamy do tego. Teraz jest lepiej. Będziemy grały coraz lepiej. Myślę, że zrobimy jeszcze jakaś niespodziankę.

Edyta Krysiewicz obiecuje walkę?

- Tak, i obiecują, że będziemy grały z serduchem - tak jak przeciwko Wiśle.

W czwartek waszymi rywalkami będą gorzowianki. Jak należy zagrać, żeby pokusić się o kolejną wygraną?

- Jeszcze nie wiem, jak potraktujemy ten mecz. Niestety, jesteśmy zbyt mocno poobijane. Pojedziemy do Gdyni w dniu meczu i zobaczymy, co nam się uda wywalczyć.

Grałaś przeciwko Lotosowi i Wiśle, który z tych zespołów - według ciebie - jest silniejszy?

- Zdecydowanie Lotos.

Komentarze (0)