- Czarni udowodnili swoją klasę i pokazali ogromną siłę w tym spotkaniu. Gospodarze trafiali dodatkowo na bardzo wysokim procencie zza łuku i niewątpliwie bardzo ciężko było nam ich powstrzymać - powiedział po spotkaniu w Słupsku Sebastian Kowalczyk.
Koszykarze Asseco niemal od samego początku meczu prezentowali się fatalnie, a ich gra nie ulegała żadnej poprawie przez pełne czterdzieści minut. Gdynianie rozegrali zdecydowanie najgorsze spotkanie w sezonie i niewątpliwie muszę wiele elementów poprawić, chcąc zapewnić sobie awans do rozgrywek posezonowych.
- Na początku graliśmy na odpowiedniej intensywności, jednak z biegiem czasu wyglądało to zdecydowanie coraz gorzej. Mi również grało się ciężko z racji tego, że byłem w tym spotkaniu jedynym rozgrywającym, co także nie pomagało w utrzymaniu stałego poziomu gry - zauważył polski rozgrywający.
Teraz przed koszykarzami z Gdyni dwa ostatnie spotkania sezonu zasadniczego. Zwycięstwo chociaż w jednym z nich zapewni im awans do fazy play-off. - Musimy walczyć dalej. Zostały nam jeszcze dwa spotkania i mam nadzieję, że przynajmniej jedno z nich wygramy i zameldujemy się w play-offach - zakończył Kowalczyk.