Mindaugas Budzinauskas: Podwójna radość

Koszykarze Polpharmy Starogard Gdański w dobrym stylu zakończyli bieżący sezon Tauron Basket Ligi. - Dla nas to bardzo ważne, że ostatecznie awansowaliśmy na jedenastą pozycję w tabeli - przyznaje trener zespołu Mindaugas Budzinauskas.

Bartosz Seń
Bartosz Seń

Tylko o honor walczyły ekipy Śląska i Polpharmy w meczu ostatniej kolejki rundy zasadniczej Tauron Basket Ligi. Oba zespoły już od dawna nie miały szans na awans do ćwierćfinału dlatego też ich celem było zakończenie bieżącego sezonu z podniesionymi głowami. Sztuka ta udała się Kociewskim Diabłom, którzy już w trzeciej kwarcie wypracowali blisko 19-punktową przewagę nad wrocławskim zespołem.

- Jesteśmy naprawdę zadowoleni, że właśnie w taki sposób zakończyliśmy ten sezon. Pod koniec wygraliśmy dużo spotkań. We Wrocławiu nigdy nie jest łatwo zwyciężyć dlatego podwójnie cieszy nas ta wygrana. Dla nas to bardzo ważne, że ostatecznie awansowaliśmy na jedenastą pozycję w tabeli. Triumf w takiej hali przeciwko zespołowi z tak długą i znaną wszystkim historią sprawia ogromną radość - mówił po końcowym gwizdku trener Mindaugas Budzinauskas.

Finisz bieżących rozgrywek w wykonaniu starogardzian był faktycznie udany. Kociewskie Diabły wygrały sześć z siedmiu ostatnich spotkań. Największą niespodzianką było pokonanie walczących wówczas o rundę play-off koszykarzy PGE Turowa Zgorzelec.

ZOBACZ WIDEO Jakub Błaszczykowski mógł zarabiać miliony w Chinach: To nie był odpowiedni moment

Dolny Śląsk to najwyraźniej szczęśliwe miejsce dla Polpharmy. Wrocław został bowiem zdobyty przez starogardzian przez większych problemów. Goście byli w stanie kontrolować przebieg wydarzeń na boisku głównie dzięki zdominowaniu rywalizacji o zbiórki (40:26) oraz zdecydowanie lepszej skuteczności z gry.

- Chcę pogratulować Śląskowi. Starali się, ale musieli radzić sobie bez jednego z podstawowych graczy, czyli Witalija Kowalenki, który jest bardzo ważnym ogniwem tego zespołu. Nie ukrywam, że ułatwiło to nam trochę zadanie - przyznawał szkoleniowiec Polpharmy. - Nie zmienia to jednak faktu, że zagraliśmy dobrze, swobodnie i bez presji. To był dla nas fajny mecz. Co prawda my już kończymy sezon, ale będziemy uważnie śledzić rywalizację pozostałych zespołów w rundzie play-off - dodawał na zakończenie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×