Twarde Pierniki wróciły do gry! Odrodzenie Gibsona

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Polski Cukier Toruń pokonał w drugim meczu ćwierćfinału play-off Tauron Basket Ligi zespół Energi Czarnych Słupsk 86:71. Tym samym Twarde Pierniki doprowadziły do remisu.

Nie pomylili się ci, którzy zwiastowali, że starcie czwartej i piątej drużyny sezonu zasadniczego TBL nie zakończy się po trzech spotkaniach. Polski Cukier Toruń po porażce w pierwszym meczu, w pełni zrehabilitował się w sobotni wieczór i doprowadził do wyrównania. Ten, który zawiódł dwa dni temu, tym razem okazał się bohaterem - Danny Gibson 18 ze swoich 23 punktów zdobył do po przerwie i poprowadził Twarde Pierniki do triumfu 86:71.

Kluczowa dla losów spotkania okazała się trzecia odsłona, w której gospodarze odskoczyli rywalom. Zdobyli w tej części aż 29 punktów, a koncert gry rozpoczął właśnie Gibson. Po jego trójce zrobiło się 53:47, a kiedy kolejne punkty zdobyli Wiśniewski, Cummings i Sulima, Czarni mieli już kilkanaście punktów straty.

Wypracowanego prowadzenia podopieczni Jacka Winnickiego już nie oddali. W ekipie gości brakowało lidera, który mógłby odwrócić losy spotkania. Jerel Blassingame nie był tak energetyczny jak dwa dni wcześniej, inni również zagrali przeciętnie. Więcej atutów było tego dnia po stronie Twardych Pierników, szczególnie zbiórki - wygrane aż 43:26.

Warto dodać, że w czasie meczu kontuzji nabawił się Kacper Borowski, a Cheikh Mbodj po raz pierwszy w tym sezonie nie zdobył choćby jednego punktu. Jeśli do tego dodamy wciąż nieobecnego Jarosława Mokrosa, to widzimy z jakimi problemami kadrowymi borykali się przyjezdni.

Wielkie brawa należą się trenerowi Winnickiemu, który podjął odważną decyzję i po pierwszym spotkaniu zmienił aż trzech zawodników w wyjściowej piątce. Sean Denison, Krzysztof Sulima i Markeith Cummings spisali się bardzo dobrze, notując odpowiednio 9, 14 i 10 punktów.

Justin Jackson z 15 punktami był liderem Czarnych. Blassingame dołożył dziewięć oczek i sześć asyst, lecz chybił siedem z 11 prób z gry.

Kolejne dwa spotkania odbędą się w Słupsku. Pierwsze zaplanowano na wtorek.

Polski Cukier Toruń - Energa Czarni Słupsk 86:71 (21:23, 23:22, 29:16, 13:10)

Polski Cukier: Gibson 23, Sulima 14, Śnieg 10, Cummings 10, Denison 9, Kornijenko 8, Wiśniewski 7, Michalak 5, Milosevic 0, Michalski 0.

Czarni: Jackson 15, Seweryn 11, Campbell 11, Harper 10, Blassingame 9, Cesnauskis 6, Surmacz 6, Borowski 3, Mbodj 0, Zywert 0.

Stan rywalizacji: 1-1
ZOBACZ WIDEO Czas na finał TBL. Powtórka sprzed roku

(źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (20)
avatar
Reixen ZG
1.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nadal się zastanawiam w jaki sposób Milosevic mógł rządzić pod koszem i zdobywać tyle tak łatwych pkt w spotkaniu ze Stelmetem a teraz gra taki piach. 
avatar
Arkadiusz34
1.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo panowie teraz wygrać przynajmniej jeden mecz w Słupsku a gdzie te gwiazda Kornijenko? slabiutko 
PiiT
1.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jest 1:1....niebawem zapewne będzie 2:2....a potem rozstrzygnięcie w Toruniu.Jakoś nie wierzę w to żeby pantery na własnych śmieciach wygrały dwa mecze z piernikami.Spotkały się dwie równorzędn Czytaj całość
avatar
AJ10
30.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
co do gości:
o kluczowym grajku - skończył się czas pajacowania, zaczął się czas prawdy
co do gospodarzy:
wrócił Maxym jest zabawa 
avatar
Apator Fan-RSKZ
30.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Trzeba będzie wyrwać jeden mecz na wyjeździe.Dadzą radę!