Pogrom w Tychach. Max Elektro Sokół Łańcut blisko trzeciej lokaty w I lidze

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Jednostronny przebieg miała rywalizacja o trzecie miejsce w I lidze koszykarzy. Max Elektro Sokół Łańcut pokonał na wyjeździe GKS Tychy 92:69. Taki rezultat praktycznie zapewnił drużynie z Podkarpacia brązowe medale.

Pierwszy pojedynek o trzecie miejsce lepiej rozpoczęli przyjezdni. Rafał Kulikowski zdobył cztery a Adrian Mroczek-Truskowski pięć punktów. Asystował Krzysztof Jakóbczyk a Max Elektro Sokół Łańcut po czterech minutach prowadził 9:0. Dopiero po przerwie wziętej przez trenera Tomasza Jagiełkę GKS Tychy odblokował się w ataku. Gospodarze szybko zdobyli siedem punktów, lecz nadal nie potrafili zatrzymać Mroczka-Truskowskiego.

Na koniec premierowej kwarty dwie "trójki" dołożył Jakóbczyk. Łańcucianie podtrzymali wysoką skuteczność z czwartego półfinałowego meczu przeciwko warszawskiej Legii. Zdominowali także rywalizację o zbiórki i dlatego wyraźnie przeważali. W kolejnej odsłonie nic się nie zmieniało. Przewaga ekipy z Podkarpacia z łatwością przekroczyła 20 punktów. Było to zdecydowanie bardziej jednostronne widowisko niż dwa mecze, które te ekipy rozegrały w sezonie zasadniczym.

Mecze o trzecie miejsce w I lidze koszykarzy nie były w ostatnich latach obarczone wielką presją. Często brakowało, podobnie, jak w sobotnim starciu, emocji. Symboliczne znaczenie miała jednak różnica punktów. Zupełnie inaczej niż w klasycznych play-offach to ona odgrywała główną rolę przy końcowym rozstrzygnięciu. Rywalizację wygrywał zespół, który w dwóch spotkaniach osiągnął lepszy bilans punktowy. GKS starał się, więc zmniejszyć stratę, żeby rewanżowy mecz w Łańcucie nie miał typowo towarzyskiego charakteru. Udało się to nawet po serii siedmiu punktów w wykonaniu gospodarzy na początku trzeciej kwarty. Max Elektro Sokół błyskawicznie jednak odpowiedział trafieniami podkoszowych: Kulikowskiego i Tomasza Pisarczyka.

W końcówce team z Podkarpacia stracił część z ponad 30-punktowej przewagi. Odniósł jednak wysokie zwycięstwo i bardzo przybliżył się do wywalczenia brązowego medalu. Rewanż odbędzie się 14 maja w Łańcucie. Pierwszy pojedynek o brąz do udanych może zaliczyć koszykarz gospodarzy, Mariusz Markowicz, który zdobył 21 punktów. Dwucyfrowy dorobek osiągnęli także Piotr Hałas i Radosław Basiński. Dla przyjezdnych 16 "oczek" rzucił Kulikowski a 15 dodał Jakóbczyk.

GKS Tychy - Max Elektro Sokół Łańcut 69:92 (15:28, 14:26, 21:20, 19:18)

GKS: Markowicz 21, Hałas 14, Basiński 10, Barycz 8, Deja 6, Bzdyra 5, Dziemba 3, Szpyrka 2, Olczak 0, Piechowicz 0, Zub 0.

Max Elektro Sokół: Kulikowski 16, Jakóbczyk 15, Mroczek-Truskowski 12, Czerwonka 8, Klima 8, Pisarczyk 8, Pławucki 6, Wrona 6, Buszta 5, Koszuta 5, Balawender 3, Inglot 0.

ZOBACZ WIDEO 25. mistrzostwo Polski koszykarek Wisły Can-Pack Kraków (źródło TVP)[color=#000000]

{"id":"","title":""}

[/color]

Komentarze (1)
avatar
adorato
9.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratki, brąz zawsze coś ale niestety nie to skądś to znam .....