Sezon 2015/2016 był kompletnie nieudany dla koszalińskich Akademików, którym nie udało się awansować do play-off. AZS z bilansem 13:19 zakończył rozgrywki dopiero na dwunastym miejscu. To najgorszy wynik zespół od czasów powrotu do ekstraklasy.
Taki rezultat przyjęto w klubie z dużym niezadowoleniem. Już w trakcie trwania rozgrywek Marcin Kozak, prezes AZS-u, dał wyraźny sygnał, że jest sfrustrowany całą sytuację. Po meczu z MKS-em Dąbrowa Górnicza na swoim Twitterze zamierza zrezygnować ze swojej posady.
- Biorę na siebie odpowiedzialność za wyniki drużyny. Nie uciekam od tego. Wszystko jest zatem aktualne, ale sezon trzeba dograć, pozamykać i rozliczyć wszystkie sprawy - mówił Kozak w rozmowie z naszym portalem.
ZOBACZ WIDEO 25. mistrzostwo Polski koszykarek Wisły Can-Pack Kraków (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Jego przyszłość stoi pod znakiem zapytania. Być może już 10 maja będą znane dalsze szczegóły. Wtedy bowiem zbiera się rada nadzorcza, która będzie debatować nad przyszłością klubu.
Jaki skład personalny?
W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że bardzo blisko objęcia stanowiska pierwszego trenera jest Piotr Ignatowicz, który w sezonie 2015/2016 był w PGE Turowie Zgorzelec. W przeszłości 41-letni szkoleniowiec miał już okazję pracować w AZS-ie Koszalin. Jego kandydatura ma zostać przedstawiona na zjeździe rady nadzorczej.
Do 10 maja zarząd AZS-u nie prowadzi żadnych rozmów z zawodnikami. Ważne kontrakty na kolejny sezon mają jedynie Igor Wadowski i Marcin Nowakowski. Po zakontraktowaniu szkoleniowca - klub będzie rozglądał się na rynku za nowymi koszykarzami.
jeśli ktoś myśli że przywiezie w teczce nowego/starego trenera i kilku zawodników , poskleja to jakoś i będzie co na Czytaj całość