Rosa rozbiła Anwil i jest o krok od finału!

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Rosa zdobyła Halę Mistrzów! Podopieczni Wojciecha Kamińskiego znakomicie spisali się we Włocławku i pewnie pokonali Anwil. Tym samym radomianie potrzebują jeszcze tylko jednej wygranej, żeby awansować do finału.

Już na kilka dni przed meczem sprzedano wszystkie bilety, co świadczyło nie tylko o wadze spotkań, ale przede wszystkim o oczekiwaniach i pragnieniu sukcesu. Póki co zdołał się on jedynie oddalić. Zespół Igora Milicicia nie spisał się najlepiej i wyraźnie przegrał.

Właściwie włocławianie nie mieli nic do powiedzenia. Nie przy tak szczelnej defensywie graczy Kamińskiego i zarazem tak kiepskiej skuteczności. Anwil nieustannie bił głową w mur, ale ten ani trochę nie drgnął. Nic dziwnego, że radomianie zdołali objąć prowadzenie i w ekspresowym tempie odskoczyć.

To być może byłoby jeszcze do przełknięcia do gospodarzy, gdyby w końcu nastąpiła jakaś poprawa. Tymczasem "Rottweilery" wciąż popełniały mnóstwo błędów i nie potrafiły narzucić własnego rytmu, co skończyło się tylko tym, że w trzeciej kwarcie Rosa przypieczętowała zwycięstwo.

Później nie było już mowy o tym, żeby Anwil odwrócił losy tego spotkania. Przewaga przyjezdnych była zbyt wielka. Jedyne, co udało się osiągnąć włocławianom, to zmniejszyć rozmiary porażki. Ta jednak i tak była wysoka, ale przede wszystkim bolesna.

Bolesna głównie z tego względu, że radomianie zdołali ich skutecznie stłamsić. A to stawia "Rottweilery" w trudnym położeniu. Zawodnicy Milicicia mają aktualnie nóż na gardle - margines błędu został wyczerpany i kolejne spotkanie w Hali Mistrzów muszą wygrać, jeśli chcą przedłużyć półfinałową rywalizację. W przeciwnym razie o złoto zagrają radomianie.

A ich do zwycięstwa poprowadził Michał Sokołowski. 23-letni Polak spisał się świetnie - trafił 8 z 17 rzutów z gry, wykorzystał 7 z 10 wolnych, wreszcie sporo zbierał i przechwytywał. Ogółem w jego statystykach zapisano 26 punktów, 8 zbiórek oraz 5 przechwytów. Warto też odnotować bardzo dobry występ Kima Adamsa, autora 11 punktów (5/6 z gry).

U gospodarzy najskuteczniejszy był David Jelinek, ale jego efektywność pozostawiała wiele do życzenia. Czech uzbierał 14 punktów (zaledwie 4/12 z gry), 4 zbiórki i asystę.

Anwil Włocławek - Rosa Radom 56:71 (8:23, 18:17, 12:22, 18:9)

Anwil:Jelinek 14, Andjusić 10, Tomaszek 9, Łączyński 8, Diduszko 5, Bristol 4, Stelmach 3, Skibniewski 2, Chyliński 1, Warszawski 0, Dmitriew 0.

Rosa: Sokołowski 26, Thomas 13, Adams 11, Szymkiewicz 6, Wika 6, Zajcew 5, Jeszke 3, Hajrić 1, Zegzuła 0, Schenk 0, Bonarek 0.

Stan rywalizacji: 2-1 dla Rosy

ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Rewolucyjny pomysł w siatkówce. Tak Polacy będą szukać przyszłych gwiazd

Źródło artykułu: