[tag=51416]
Josip Bilinovac[/tag] w sezonie 2015/2016 wystąpił we wszystkich spotkaniach sezonu zasadniczego (32 mecze), w których przeciętnie zdobywał 8,9 punktu i 2,6 zbiórki. Chorwat swój najlepszy pojedynek przeciwko Siarce Tarnobrzeg (6 marca) - uzyskał wówczas 21 oczek.
Po chorwackim strzelcu spodziewano się nieco więcej w ataku, ale zawodnik zaskoczył za to dobrą postawą w defensywie. Jego umiejętności gry w obronie docenił nawet... David Jelinek, najlepszy strzelec PLK, który w jednym z wywiadów powiedział, że to właśnie Bilinovac najmocniej uprzykrzył mu życie.
Sztab szkoleniowy mógł liczyć na zaangażowanie i determinację Bilinovaca na każdym treningu. Do pracy Chorwata nie można było mieć żadnych zastrzeżeń. Poza tym zawodnik okazał się bardzo sympatycznym i otwartym człowiekiem, który nie stwarzał żadnych problemów w szatni. Szybka nauka języka pozwoliła mu swobodnie porozumiewać się z polskimi zawodnikami.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: zabrakło nam nieco agresji (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Wraz z ostatnim meczem sezonu niemal wszyscy zgodnie podkreślali, że w nowym składzie Trefla Sopot zabraknie miejsca dla Bilinovaca. Mówiono o pozyskaniu znacznie lepszego strzelca, który w większym stopniu wspomoże grę Trefla w ofensywie.
Okazuje się jednak, że w nowej konfiguracji składu może znaleźć się miejsce dla Chorwata. Miałby on pełnić rolę zmiennika na pozycje 2/3. Dużym atutem Bilinovaca jest fakt, że Chorwat ma już licencję na grę w TBL w barwach Trefla. Jego ponownego zatrudnienia nie wyklucza Zoran Martić.
- Nie zamykamy przed nim drzwi. Rozmawiałem z Josipem i wyjaśniłem, że najpierw musimy zamknąć polski skład, następnie zajmiemy się zagraniczną częścią. Zawodnik to zrozumiał i zadeklarował, że chętnie wróci do Sopotu - mówi słoweński szkoleniowiec żółto-czarnych.