Trefl Sopot zainwestował w Grzegorza Kulkę. "Chcemy wychować kolejnego reprezentanta Polski"

- Trzyletnia umowa z Grzegorzem Kulką to ważna inwestycja naszego klubu - przyznaje Zoran Martić, szkoleniowiec Trefla Sopot.

W sezonie 2014/2015 Tauron Basket Ligi Grzegorz Kulka wystąpił w 17 meczach, notując w nich średnio 2.1 punktu i 1.5 zbiórki. W minionych rozgrywkach zawodnik miał już miejsce w regularnej rotacji meczowej, przez co jego minuty na parkiecie znacznie wzrosły (śr. 22). W tym czasie zdobywał dla Trefla 5 punktów i 3.9 zbiórki.

- Ostatni sezon był dla niego bardzo trudny, gdyż przez większość czasu był naszym jedynym zawodnikiem na pozycji silnego skrzydłowego. Wielu rywali chciało to wykorzystać, ukierunkowując swój atak właśnie na niego - przyznaje Zoran Martić, szkoleniowiec Trefla Sopot.

Umowa z 20-letnim skrzydłowym, która w poprzednim kształcie obowiązywała do końca sezonu 2016/2017, została przedłużona do końca rozgrywek 2018/2019. W kolejnym sezonie w ekstraklasie sztab szkoleniowy liczy na kolejny progres koszykarza.

ZOBACZ WIDEO Jurecki: Szmal zamurował bramkę, to on był najlepszy (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Myślę, że w nowym sezonie, gdy nie będzie już osamotniony na swojej pozycji, będzie mu łatwiej. Dla naszego klubu ta umowa to z pewnością ważna inwestycja - dodaje Martić.

Grzegorz Kulka już od 2012 roku reprezentuje barwy Trefla Sopot. Do Trójmiasta trafił z MKS-u Polonii Warszawa. Początkowo podkoszowy grywał w zespołach młodzieżowych, ale stopniowo budował swoją pozycję w klubie.

- Grzegorz Kulka już jest z nami od wielu lat i prawdę mówiąc nie wyobrażaliśmy sobie, aby zawodnik teraz nas opuścił. Bardzo zależało nam, aby koszykarz kontynuował swoją karierę w Sopocie. Co prawda jego kontrakt był jeszcze ważny, ale postanowiliśmy już teraz zadbać przedłużyć umowę - zaznacza z kolei Roman Szczepan Kniter, prezes zarządu Trefla Sopot.

- Wierzymy w rozwój tego zawodnika. Liczymy na to, że Kulka będzie kolejnym koszykarzem, którego Trefl przygotował do gry w seniorskiej reprezentacji Polski. Chcemy, aby był naszą wizytówką w przyszłości - tłumaczy Roman Szczepan Kniter.

Komentarze (0)