Na placu przed Centrum Bankowo Finansowym w Warszawie w sobotni wieczór 25 czerwca, przystąpiło 25 zawodników, którzy zagwarantowali sobie grę awansując w trakcie eliminacji oraz siedmiu graczy z dziką kartą.
W wyczerpujących i testujących odporność starciach jeden na jeden, najlepszy okazał się Mateusz Szwed z Żyrardowa i to on pojedzie do Stambułu, by walczyć o tytuł mistrza Red Bull King Of The Rock.
W ogólnopolskim finale pokonał Marcina Zarzecznego 11:10. Mecz pokazał, jak bardzo wyczerpujący był to turniej dla obu zawodników. Mateusz szybko zbudował przewagę kończąc swoje akcje spod obręczy. Marcin mimo kontuzji lewego kolana odpowiedział w końcówce. Po jego ostatniej trójce strata stopniała do jednego punktu. Nie miał już jednak czasu by ją odrobić i z awansu cieszył się z trudem łapiący oddech Mateusz. Teraz czas na regenerację, bo dla niego kolejny przystanek to Stambuł i walka w ogólnoświatowym finale.
- Było bardzo ciężko, zwłaszcza po piątku, w którym rozegrałem siedem meczów. Poziom dzisiejszego finału był bardzo wysoki. Chciałem od razu pogratulować koledze, z którym walczyłem o awans. Jestem zmęczony, ale bardzo szczęśliwy. Na szczęście mam trochę czasu. W Stambule będę chciał pokazać się z jak najlepszej strony, więc dobrze się do tego przygotuję. Zamierzam skonsultować się z moim kolega Filipem Putem, który w Turcji był rok temu i ma większe doświadczenie - powiedział po zakończeniu turnieju Mateusz Szwed, który na co dzień reprezentuje barwy Znicza Basket Pruszków.
ZOBACZ WIDEO Krychowiak: Nic jeszcze nie osiągnęliśmy (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}
W sezonie 2015/2016 zawodnik wystąpił w 34 meczach, w których przeciętnie zdobywał 5,1 punktu i 5,2 zbiórki.
Najlepsi zawodnicy ogólnopolskiego finału z Warszawy dostali nagrody w postaci bonów o wartości 350 złotych, 250 złotych i 150 złotych do wydania w internetowym Sklepie Koszykarza - www.sklepkoszykarza.pl, oraz nagrody rzeczowe od New Era i Sure Shot.