Washington Wizards uzgodnili w niedzielę rano polskiego czasu warunki kontraktu z Ianem Mahinmi. Francuz był dotychczas środkowym Indiana Pacers i gorszym graczem niż Marcin Gortat, ale jest od niego o dwa lata młodszy. W dodatku Wizards zaoferowali mu czteroletni kontrakt za aż 64 mln dolarów.
Mahinmi zarobi w przyszłym sezonie ok. 16,7 mln dolarów. To blisko o pięć milionów dolarów więcej, niż otrzyma Gortat (12,0). Co ciekawe, to Francuz będzie zmiennikiem "Polskiej Maszyny", a nie odwrotnie. Stanie się następcą Nene Hilario, który odchodzi z Waszyngtonu.
Sytuacja ta doprowadzi jednak do rywalizacji, która może okazać się niezdrowa. Problem polega bowiem na tym, że Mahinmi jest podobnym graczem do Gortata i obaj nie mogą raczej grać obok siebie. Mahinmi miał dobry ostatni sezon w Indianie i zarabiając tyle pieniędzy, liczył będzie na to, że otrzyma miejsce w pierwszej piątce Wizards. Dlatego od razu pojawiły się spekulacje, że Gortat może zostać wymieniony do innego klubu.
Waszyngtońscy dziennikarze mówią jednak "spokojnie, zaczekajmy". J. Michael z "CSN Washington" dowiedział się, że jak na razie nic nie mówi o tym, że Gortat ma zostać przehandlowany. To może się jednak prędko zmienić, bo kluby NBA dostrzegły teraz szansę pozyskania Polaka. Mahinmi może zostać wymieniony dopiero w połowie grudnia.
ZOBACZ WIDEO Boniek: zabrakło miejsca na trochę szaleństwa (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
"Wizards nieoczekiwanie sprowadzili centra"
Jak to nieoczekiwanie? Cały poprzedni sezon trwała dyskusja i szukanie backup centera dla Marcina.Ian Mahimi zastąpi Nene na pozycji defensywnego centra. To tzw. rim protector więc na pewno się przyda. Od Big Ala różni go tyle, że nie pogra na PF. Gortata na 4 też nie zrzucą więc sprowadzenie Iana nie jest kompleksowym rozwiązaniem problemów Wizards. Czytaj całość