W poniedziałek portal WP SportoweFakty informował, że Damian Kulig odejdzie z Trabzonsporu Basketbol, ale nadal pozostanie w Turcji. Nieoficjalnie wiadomo już, że wybór 29-latka padł na Banvit BC.
Banvit BC to piąty zespół minionego sezonu ligi tureckiej, który w przyszłym sezonie poprowadzi z ławki trenerskiej Saso Filipovski. Według nieoficjalnych informacji to właśnie osoba Słoweńca miała decydujący wpływ na decyzję reprezentanta Polski. Filipovski przez dwa ostatnie lata z powodzeniem prowadził Stelmet BC Zielona Góra. W środowisku ma opinię wybitnego fachowca pod którego okiem wielu koszykarzy zrobiło spore postępy. Co ciekawe przeszłość Kuliga, jak i Filipovskiego jest związana z PGE Turowem Zgorzelec. Obaj nie mieli jednak przyjemności współpracować w przygranicznym klubie. Słoweniec odszedł ze Zgorzelca w 2009 roku, a Kulig podpisał kontrakt z byłymi wicemistrzami Polski trzy lata później.
ZOBACZ WIDEO Biało-Czerwone Euro. Tak wspominamy mistrzostwa we Francji
W ciągu ostatniego roku mierzący 205 cm wzrostu korzykarz rozegrał w lidze tureckiej 30 pojedynków. Na parkiecie przebywał średnio nieco ponad 12 minut i w tym czasie notował na swoim koncie 11,3 punktu i 4,5 zbiórki. Trabzonspor zakończył jednak sezon z bilansem 12-18 i zajął odległe 11. miejsce w tabeli.
Co ciekawe Damian Kulig swój najlepszy występ zanotował właśnie przeciwko Banvitowi. Zespołowi z Bandirmy rzucił aż 28 punktów, trafiając 7 z 8 oddanych rzutów za dwa punkty. Na swoim koncie zapisał także 3 zbiórki.