- Bardzo cieszę się z powrotu do Gdyni. Pierwsza moja przygoda z klubem niestety została przekreślona przez kontuzję kolana - komentuje Karolina Puss.
Pierwsza przygoda Puss z ekipą z Gdyni miała miejsce w sezonie 2013/2014. Wtedy na parkietach TBLK zdołała rozegrać zaledwie dwa mecze - z większej ilości występów wyeliminowała ją wspomniana już kontuzja kolana.
Potem zawodniczka wróciła do CCC Polkowice, a następnie związała się z Artego Bydgoszcz.
Teraz wraca do Gdyni i ma ogromne ambicje. Cieszy się, że Basket zagra nie tylko w TBLK, ale i w europejskich pucharach. - To całkiem inny klub, niż ten sprzed trzech lat - mówi. - Koszykówka wraca na najwyższy poziom, również ten europejski, dlatego tym bardziej cieszę się z zaufania, jakim obdarzyła mnie obdarzono.
Swoją nową podopieczną komplementuje również Katarzyna Dydek, trener gdyńskiego klubu. - Karolina to zawodniczka wszechstronna, kreująca grę, stwarzająca zagrożenie w postaci penetracji do kosza - mówi na łamach oficjalnej strony klubu.
ZOBACZ WIDEO Koszykarski klan Wójcików. "Świat się o nich upomina" (źródło TVP)
{"id":"","title":""}