Mecz odbył się w Toyota Center w Houston, gdzie na co dzień swoje mecze rozgrywają koszykarze Rockets. Trener Mike Krzyzewski dał w tych zawodach odpocząć dwójce swoich graczy - Kyrie Irving oraz Paul George nie zagrali ani sekundy.
Ponad 18 tysięcy widzów o raz ostatni oglądało reprezentację USA przed wylotem do Brazylii. Reprezentację, która jest w dobrej formie i łatwo pokonała Nigerię aż 110:66. - Tam będziemy jeszcze inną drużyną - deklaruje Carmelo Anthony, najlepszy gracz USA, autor 19 punktów.
Nigeria przestrzeliła pierwsze 22 rzuty za trzy punkty, trafiając w całym meczu ledwo cztery z 29 prób. Amerykanie odpowiedzieli 13 trójkami, z czego pięć autorstwa Klay'a Thompsona. Rewelacyjnie spisał się Kyle Lowry, który otarł się o triple-double - zdobył osiem punktów, miał 11 asyst i osiem zbiórek. Mnóstwo punktów Amerykanie zdobyli po szybkich atakach, kiedy to Nigeryjczycy nie potrafili organizować się w defensywie.
- Jesteśmy utalentowanym zespołem, musimy tylko w odpowiednim momencie znaleźć swój rytm - powiedział DeMar DeRozan, który popisał się kilkoma efektownymi wsadami.
W ekipie Nigerii najlepiej punktował dobrze znany z gry w TBL (Anwil Włocławek) Chamberlain Oguchi. Afrykański snajper zdobył 21 punktów.
Amerykanie wygrali wszystkie pięć sparingów przed IO, lecz należy uczciwie powiedzieć, że rywale byli z dużo niższej półki. Wszystkie spotkania team Krzyewskiego wygrywał średnią różnicą 43 punktów, co pokazuje jaki poziom prezentowali rywale reprezentacji USA.
USA - Nigeria 110:66 (27:14, 27:16, 30:15, 26:21)
USA: Anthony 19, Thompson 17, Durant 14, DeRozan 13, Jordan 10, Cousins 10, Butler 9, Barnes 8, Lowry 8, Green 2.
Najwięcej dla Nigerii: Oguchi 21, Aminu 13