- Dowiedziałem się o jego decyzji w ten sam sposób, co wszyscy inni, czyli z internetu i telewizji. Rozmawiałem z Kevinem jeszcze na początku jego procesu podejmowania decyzji, ale nie rozmawiałem z nim później. Dostałem od niego tylko wiadomość tekstową i to wszystko - powiedział Russell Westbrook podczas konferencji prasowej zorganizowanej w Oklahoma City.
Westbrook podpisał w środę nowy kontrakt, który wydłuża jego dotychczasową umowę do końca sezonu 2018/19. Kontrakt został zrestrukturyzowany tak, że Westbrook w przyszłym sezonie zamiast blisko 17 mln dol., otrzyma prawie 27 mln dolarów. Wartość umowy to 85 mln dolarów płatne przez trzy kolejne sezony. Westbrook ma jednak opcję, by odstąpić od kontraktu i trafić na rynek wolnych agentów w 2018 roku. Wedle poprzedniej umowy mógł to zrobić już za rok.
- Rozumiem co oznacza być wolnym agentem. Rozumiem co to znaczy mieć możliwość wyboru miejsca do gry, ale gdy tylko Kevin podjął decyzję, zadzwoniłem do Sama (Prestiego - Generalnego Menedżera Oklahomy City Thunder) z pytaniem "Co dalej? Co możemy zrobić, aby pomóc naszej drużynie wygrywać?". Tylko o to się martwię - dodał nowy, samodzielny lider Thunder.
Durant przebywa aktualnie w Rio de Janeiro, gdzie wspólnie z reprezentacją USA rozpocznie w piątek walkę o obronę olimpijskiego złota. Westbrook wycofał się w tym roku z gry w kadrze.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Lijewski: To czekanie zaczyna nas męczyć (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Przyjdzie czas na to, że siądziemy i porozmawiamy. Ale nie wiem kiedy to się stanie - powiedział jeszcze przed kilkoma dniami Durant.
Westbrook i Durant grali razem w Thunder od 2008 roku. Przez sześć ostatnich lat
byli albo najlepszym, albo jednym z dwóch-trzech najlepszych duetów strzeleckich w NBA. Nigdy nie zdobyli jednak mistrzostwa. Ostatniej wiosny Thunder prowadzili już 3-1 w finałach konferencji z Golden State Warriors, aby przegrać trzy kolejne mecze i odpaść z play-offów.
