WP SportoweFakty: W poniedziałek SKK rozpoczął przygotowania do rozgrywek. Jak będą wyglądać kolejne tygodnie?
Teohar Mollov: Pierwszy tydzień będzie wprowadzeniem do treningów. Zrobimy różne testy zawodnikom, gdyż zmieniła się większość składu. Następnie wyjeżdżamy w poniedziałek 15 sierpnia na obóz do Białej Podlaskiej. Tam zagramy również pierwszy sparing z II-ligowym Turem Bielsk Podlaski.
Po powrocie z obozu trenujemy już na własnych obiektach. Pod koniec sierpnia zagramy u siebie sparing ze Zniczem Pruszków. We wrześniu weźmiemy udział w dwóch turniejach, a potem zaczyna się liga.
[b]
Na zgrupowaniu w Białej Podlaskiej zespół będzie pracował głównie nad przygotowaniem fizycznym?[/b]
- Myślę, że tak. Pojawią się również kwestie taktyczne, ale będzie to bardzo ogólne. Zagrywki będziemy szykowali po pierwszym sparingu.
Kadra SKK jest już zamknięta, czy możemy spodziewać się jeszcze nowego zawodnika?
- W dalszym ciągu mamy otwarte drzwi dla Marcina Nędziego. Zobaczymy czy będzie mógł nas wzmocnić. Jeśli nie, kadra drużyny zostanie zamknięta.
W zespole z Siedlec zaszło wiele zmian w składzie. To było planowane?
- Bardzo szybko skończyliśmy sezon. Podziękowałem wszystkim zawodnikom, gdyż każdy dał z siebie wszystko. Niektórym zaproponowaliśmy przedłużenie umowy, a z kilkoma graczami musiałem się rozstać. W trakcie negocjacji z klubem nie wszyscy dogadali się jednak z zarządem, także musiałem wtedy szukać kolejnych nowych zawodników.
W szeregach SKK zobaczymy dwóch nowych rozgrywających. To będzie duży problem, aby zgrać zespół przed startem sezonu?
- Mam nadzieję, że nie. Biorąc pod uwagę nasz budżet to wydaje mi się, że mamy dwóch najlepszych rozgrywających. Nie jesteśmy potentatem finansowym, ale wycisnęliśmy z tej cytryny 100 procent. Wydaje mi się, że postawiłem na odpowiednich zawodników.
W barwach SKK jest wielu młodych zawodników: Damian Szymczak czy Rafał Stefanik. Młodość może być atutem zespołu z Siedlec?
- Zgadza się. Mamy również Kamila Czosnowskiego, który ma 21 lat, a od pięciu sezonów gra już w I lidze. Pamiętajmy o Dawidzie Kołodzińskim, który jest wychowankiem SKK. Celem zarządu jest odmłodzenie składu. Naszym priorytetem było zbudowanie drużyny z młodych zawodników, którzy będą chcieli się rozwijać.
Czyli wszystko w ich rękach?
- Wziąłem zawodników, którzy chcą się pokazać. Nie mamy graczy, którzy są gwiazdami w I lidze. Ja też mam sporo do udowodnienia, także możemy stworzyć naprawdę ciekawy zespół.
Jaki jest cel postawiony przed zespołem?
- Cel mamy podobny jak rok temu. Minimum jest zajęcie miejsca 9-10, które daje bezpieczne utrzymanie. Play-offy natomiast byłyby sporym sukcesem. Najważniejsze jest dla nas zapewnienie sobie bezpiecznego bytu w lidze.
Liga wydaje się być dużo bardziej wyrównana niż rok temu. Które zespoły mogą wieść prym w rozgrywkach?
- Wydaje mi się, że Legia i Max Elektro Sokół na papierze wyglądają najlepiej. Jest też kilka innych zespołów, które będą chciały zagrozić tej dwójce: Spójnia, GKS Tychy czy Noteć Inowrocław, która ma w składzie naszego byłego zawodnika - Marcina Kowalewskiego. Należy uważać na beniaminków, którzy co prawda nie zrobili spektakularnych wzmocnień, ale zachowali trzon zespołu i zgranie będzie ich sporym atutem.
Rozmawiał Jakub Artych
ZOBACZ WIDEO Marcin Matkowski: żal, że nie wykorzystaliśmy wielu szans (źródło TVP)
{"id":"","title":""}