Polonia 2011 Warszawa ? Stal Stalowa Wola 90:72 (12:14, 29:15, 28:29, 21:14)
W meczu kończącym XXIV kolejkę pierwszej ligi, beniaminek rozgrywek ? drużyna Polonia 2011 pokonała Stal Stalową Wolę 90:72. Spotkanie to zapowiadało się bardzo ciekawie z racji tego iż obie ekipy rywalizują o ósma lokatę, która daje awans do fazy play-off. W bezpośrednim pojedynku lepsi okazali się podopieczni Mladena Starcevica, którzy toczyli wyrównaną walkę z podkarpackim zespołem jedynie w pierwszej odsłonie. Później po wypracowaniu sobie bezpiecznej przewagi, koszykarze ze stolicy kontrolowali dalszy przebieg meczu. Zespół gospodarzy do wygranej poprowadził Marcin Dutkiewicz ? zdobywca 24 oczek. W teamie Leszka Kaczmarskiego z kolei, zdecydowanie na plus swój występ mogą zaliczyć Jacek Jarecki i Roman Prawica. Obaj zdobyli po 16 punktów.
Znicz Jarosław ? Sportino Inowrocław 82:84 (26:15, 20:18, 17:32, 19:19)
Spotkanie pomiędzy Zniczem Jarosław a Sportino Inowrocław było uważane jako najciekawszy pojedynek jaki miał zostać rozegrany w XXIV kolejce. W końcu na placu boju pojawiły się zespoły, które w tym roku tylko raz przegrały, a od sześciu spotkań z rzędu były niepokonane. W sobotę jedna z drużyn swoją bardzo dobrą passę musiała jednak przerwać i jak się okazało byli to podopieczni Stanisława Gierczaka. Gra w pierwszej połowie toczyła się pod dyktando gospodarzy, którzy na przerwę po 20 minutach schodzili z trzynastopunktowym prowadzeniem. Wszystko diametralne zmieniło się jednak w trzeciej odsłonie, kiedy to bardzo dobrze zaprezentował się Wojciech Majchrzak. Kapitan inowrocławian w samej trzeciej kwarcie zdobył 11 punktów. Właśnie ta część meczu wygrana przez podopiecznych Jacka Winnickiego różnicą 15 oczek zaważyła o końcowym zwycięstwie Sportino.
Mispol Żubry Białystok - Wiecko Zastal Zielona Góra 62:75 (15:10, 17:19, 12:18, 18:28)
Wiele pozytywów, ekipie Wiecko Zastalu Zielona Góra przyniosła potyczka przeciwko Mispolowi Żubrom Białystok. Zielonogórzanie, wygrywając z podlaską ekipą zażegnali nie lada pewien kryzys spowodowany dwoma ostatnimi porażkami. Do tego w zielonogórskim zespole, w końcu zabłysnął Dawid Witos, który z 18 punktami na koncie był najlepszym strzelcem drużyny. Zdaniem szkoleniowca "Zastalowców", Tadeusza Aleksandrowicza, kluczem do triumfu w tej potyczce była mobilizacja, której zabrakło właśnie w meczach ze Zniczem Jarosław i BIG STAR-em Tychy. Po starciu w Białymstoku, teraz zielonogórscy koszykarze zmierzą się z Politechniką Poznań. Spotkanie te może mieć duży wpływ na sytuację czołowych drużyn rozgrywek przed fazą play-off.
PTG Sokół Łańcut ? Resovia Rzeszów 94:70 (20:26, 33:13, 21:18, 20:13)
Nie było tym razem niespodzianki w derbowym spotkaniu, w którym tym razem naprzeciw siebie stanęli koszykarze Sokoła Łańcut oraz Resovii Rzeszów. Faworytem tej potyczki byli plasujący się na trzeciej pozycji łańcucianie i swoją wyższość w tym sezonie nad innymi Podkarpackimi zespołami zaprezentowali także i tym razem. Podopieczni Dariusza Kaszowskiego pokonali ekipę z Rzeszowa w stosunku 94:70. Zespół gospodarzy do zwycięstwa poprowadził bardzo dobrze dysponowany tego dnia - Bartosz Krupa. 28-letni rozgrywający zdobył dla swojego zespołu 18 punktów, a także popisał się aż 8 asystami. Nie gorszy od kolegi z drużyny w tym właśnie elemencie koszykarskiej sztuki chciał być Łukasz Pacocha ? asystujący 7 razy. W ekipie gości najlepiej zaprezentował się doświadczony Piotr Miś ? 18 oczek oraz 8 zbiórek.
BIG STAR Tychy - MKKS Rybnik 82:72 (28:16, 15:14, 20:18, 19:24)
Trzecie zwycięstwo z rzędu odnieśli koszykarze z Tych, którzy tym razem rozprawili się z MKKS-em Rybnik. Tyszanie, warunki na parkiecie dyktowali już od pierwszych fragmentów rywalizacji, o czym może świadczyć wynik po czterech minutach 11:2. W dalszych momentach gry, podopieczni Tomasza Służałka spokojnie kontrolowali wynik, a rybniczanie nie byli w stanie przeciwstawić się dobrze dysponowanym gospodarzom. W tyskiej drużynie kapitalne spotkanie rozegrali Tomasz Bzdyra (26 punktów i 12 zbiórek) oraz Damian Kulig (19 punktów i 10 zbiórek). Ci zawodnicy wsparci na obwodzie Tomaszem Ochońko (16 punktów i 4 asysty) okazali się siłą nie do przebicia dla koszykarzy z Rybnika.
MKS Start AZS Lublin - BT Wózki Pruszków 82:86 (14:17, 21:10, 34:21, 13:38)
Koszykarze Startu AZS-u Lublin nadal przegrywają, jednak mimo tego widać w ich grze wyraźny postęp. Lublinianie po ostatnim meczu w Stalowej Woli, w którym byli bardzo blisko zwycięstwa, znów "otarli" się o końcowy sukces. Lubelscy "Akademicy" po trzech kwartach wygrywali z drużyną BT Wózków aż 21-punktami (69:48) i wydawało się, że wszystko idzie im po najlepszej drodze ku odniesieniu drugiego zwycięstwa w rozgrywkach. Jednak tego, co wydarzyło się w ostatniej odsłonie nikt nie mógł przewidzieć. Pruszkowianom sygnał do odrabiania strat dał Michał Wołoszyn, który trafił trzy "trójki". Te wyraźnie pobudziły pruszkowskich graczy, z kolei gospodarze czuli się coraz bardziej niepewnie (niecelne rzuty, wiele strat, gra bez pomysłu). Lublinianie w konsekwencji takiej gry w czwartej kwarcie zdobyli tylko 13 "oczek" przy 38 przyjezdnych i ostatecznie przegrali w zasadzie wygrany mecz.
KS Siarka Tarnobrzeg - Tarnovia Tarnowo Podgórne 87:70 (24:18, 21:17, 24:20, 18:15)
Ekipa Siarki Tarnobrzeg odniosła pierwszy triumf pod przewodnictwem trenera Mariana Wydro. Te zwycięstwo na pewno znacznie polepszyło atmosferę w walczącej o utrzymanie tarnobrzeskiej drużynie, która przed tą potyczką przegrała trzy ostatnie spotkania. Tarnobrzeżanie w konfrontacji tej każdą kwartę wygrali różnicą 3-6 punktów i to było ich kluczem do końcowego sukcesu. W barwach ekipy "Siarkowców" kolejny bardzo dobry występ zaliczył Daniel Wall, który zakończył mecz z dorobkiem 25 "oczek" i 10 zbiórek. Oprócz Walla, na bardzo wysokim poziomie zagrali Krzysztof Zych, Łukasz Grzegorzewski, Maciej Sudowski i Piotr Kardaś. Współczynnik eval wszystkich tych graczy w meczu przeciwko Tarnovii przekroczył 14.
Politechnika Poznańska ? Prokom II Trefl Sopot 84:61 (22:24, 9:15, 29:9, 24:13)
W pierwszej połowie niespodziewanie prym wiedli koszykarze prowadzeni przez Janusza Kociołka. Wygrane dwie pierwsze kwarty przez sopocian spowodowały iż na przerwę faworyzowana Politechnika schodziła z ośmiopunktową stratą. Losy meczu szybko się jednak odwróciły. Gospodarze pewnie wygrali trzecią i czwartą część meczu i ostatecznie odnieśli zwycięstwo mając w zapasie 23 oczka. Bardzo dobrze w barwach wielkopolskiej ekipy zaprezentował się Stanisław Prus. 26-letni skrzydłowy po meczu mógł pochwalić się 16 zdobytymi punktami, a także 8 zbiórkami, 5 asystami oraz 6 przechwytami. W drużynie Politechniki wtórował mu Paweł Wiekiera ? 16 oczek i 11 zbiórek. Na wyróżnienie z ekipy gości zasłużył za to Paweł Bach. Młody skrzydłowy rzucił 9 oczek oraz zebrał z tablic 10 piłek, w tym aż 7 w ataku.