Dawid Adamczewski ponownie liderem Noteci?

KSK Noteć Inowrocław w pocie czoła przygotowuje się do nowych rozgrywek. Według Dawida Adamczewskiego, wszystko w drużynie przebiega zgodnie z planem.

Jakub Artych
Jakub Artych

Ta wiadomość bardzo ucieszyła kibiców z Inowrocławia. Jeden z czołowych zawodników I ligi - Dawid Adamczewski, jeszcze w maju zdecydował się pozostać w rodzinnym mieście na kolejny sezon. 25-letni gracz opowiedział nam o przygotowaniach do sezonu oraz nowej drużynie Noteci.

WP SportoweFakty: Jest pan jednym z największych wygranych poprzednich rozgrywek I ligi. Czuje pan, iż po roku gry w Noteci kariera wróciła na właściwe tory?

Dawid Adamczewski: Zdecydowanie tak, powrót do Inowrocławia był dobrym wyborem. Przede wszystkim wróciła pewność siebie, która przeniosła się na parkiet. Nadal muszę jednak ciężko pracować i doskonalić te słabsze elementy.

To z tego powodu zdecydował się pan pozostać w Inowrocławiu? Wiem, że inne kluby chętnie widziały w składzie Dawida Adamczewskiego.

- Na pewno dużo rzeczy złożyło się na to, iż zostałem w Inowrocławiu. Ciesze się, że ponownie będę mógł grać w swoim mieście i razem z drużyną cieszyć się ze zwycięstw w nowym sezonie.

Został pan w Noteci, jednak nie będzie to ten sam klub co w poprzednim sezonie. Jak oceni pan transfery klubu z Inowrocławia?

- Jest nowy sezon i nowe cele. Zespół na pewno jest inny niż w poprzednim sezonie. Zawodnicy, którzy dołączyli do nas z pewnością są dużym wzmocnieniem. Wszystko jednak zweryfikuje parkiet, poczekajmy na pierwsze mecze.

ZOBACZ WIDEO: Świetni w klubach. Teraz czas na reprezentację (źródło TVP)

Macie teraz apetyty na pierwszą ósemkę?

- Jak najbardziej tak. Taki został również postawiony przed nami cel.

Za wami już pierwsze sparingi w okresie przygotowawczym. Można z nich wyciągnąć jakieś wnioski?

- Myślę, że to pytanie powinno trafić do naszych trenerów. Pierwsze dwa sparingi można jednak ocenić pozytywnie. Przed nami jest jeszcze kilka gier kontrolnych, więc czekamy na kolejne spotkania.

Jak wygląda kwestia zgrania zespołu? W drużynie ma już Aleksandra Filipiaka, który odpowiedzialny był za kreowanie gry Noteci.

- Wszystko idzie w dobrą stronę. Cały czas zgrywamy się. Część chłopaków jest nowa, więc oni muszą przyzwyczaić się do nowego systemu grania. Pozostała grupa dobrze się rozumie i zna już filozofię naszego trenera. Mamy jeszcze trochę czasu na popracowanie nad tym.

Terminarz I ligi jest dla was łaskawy. Możecie już na początku rozgrywek złapać serię, która doda wam skrzydeł w kolejnych meczach. Zgodzi się pan?

- Można tak powiedzieć, ale pierwsze mecze zawsze są ciężkie. Każdy będzie chciał udanie rozpocząć sezon, ale my na pewno zrobimy wszystko, aby wygrać te mecze.

Do rozpoczęcia sezonu pozostał miesiąc. Będziecie gotowi na start rozgrywek?

- Oczywiście, że tak. Będziemy gotowi na 100 procent.

Rozmawiał Jakub Artych

Czy Noteć Inowrocław zagra w fazie play-off?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×