1 
Mecz dwóch drużyn z I ligi miał różne fazy. Lepiej zaczęli goście, którzy byli szybsi. Koszykarzom Spójni w pierwszych minutach brakowało skuteczności. Biofarm Basket Poznań objął prowadzenie, ale z czasem gospodarze poprawili się w obronie. Dzięki temu elementowi zdominowali rywala.
Koszykarze z Poznania stracili 16 punktów z rzędu, a po 20 minutach przegrywali 25:38. Efektownie prezentował się jednak Mateusz Bręk. W swoim stylu wsadzał piłkę do kosza i zdobył blisko połowę punktów poznańskiej ekipy. W Spójni dobre zawody rozgrywali Paweł Bodych oraz Hubert Pabian. Grę dobrze kreował Marcin Dymała, który radził sobie zdecydowanie lepiej niż w środowym sparingu w Szczecinie.
Na koniec trzeciej kwarty przewaga sięgnęła 22 punktów. Stało się to po trzypunktowym trafieniu kapitana Spójni, Macieja Raczyńskiego. W miarę upływu czasu obie drużyny grały coraz bardziej chaotycznie. Wpływ miały na to zmiany.
Spójnia kontrolowała mecz, a dopiero w samej końcówce straciła sporą część zaliczki. W grze kontrolnej nie miało to jednak znaczenia. Liczyły się minuty, które dostali młodzi zawodnicy. Podobnie ma być w sobotnich meczach z Gryfem Goleniów i ponownie Biofarmem Basket.
Nie prowadzono protokołu meczowego. Jak wynika jednak z naszych obserwacji, pięciu koszykarzy Spójni uzyskało dwucyfrowy dorobek punktowy. W Biofarmie Basket w drugiej połowie swoje dołożyli: Piotr Wieloch oraz Tomasz Smorawiński.
Spójnia Stargard - Biofarm Basket Poznań 80:72 (17:15, 21:10, 23:14, 19:33)
Punkty Spójni:
Pabian 15, Bodych 14, Dymała 14, Pytyś 13, Janiak 10, Raczyński 6, Fraś 5, Śpica 3.
Punkty Biofarmu:
Bręk 17, Wieloch 16, Smorawiński 15, Fiszer 6, Gruszczyński 4, Struski 4, Metelski 3, Migała 3, Kurpisz 2, Stankowski 2.
ZOBACZ WIDEO: "Pełnosprawni - nasze Rio": pływackie mistrzynie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
na Instagramie 
na Facebooku 
