Spójnia Stargard wolno wchodziła w niedzielny pojedynek. Ciężar gry w ataku wzięli na siebie w pierwszej kwarcie Paweł Lewandowski i Paweł Śpica. Większość podstawowych koszykarzy, choć była z zespołem, to na parkiecie się nie zameldowała.
Podobnie, jak w sobotnim sparingu z Gryfem Goleniów więcej mieli grać młodzi. Kolejny raz nieźle zaprezentował się 17-letni rozgrywający, Jakub Jaroszyński. Nie miał on wcale łatwego zadania, bowiem w Sokole grał doświadczony Jarosław Kalinowski. Ten koszykarz, podobnie jak Łukasz Kwiatkowski, w przeszłości występował w Spójni.
Gospodarze przez cały czas przeważali. Wysoką różnicę wypracowali jednak dopiero w czwartej kwarcie. Wtedy bardzo dobrze zaprezentował się inny 17-latek, Mateusz Pryć. Już pod koniec pierwszej połowy na parkiecie pojawił się Karol Pytyś. Center wystąpił przez kilkanaście minut i rzucił rywalom 14 "oczek". O cztery punkty więcej zdobył Wojciech Fraś, który powoli odnajduje się w nowej drużynie.
Zmiennicy w dwóch sparingach z II-ligowcami wypadli pozytywnie. Oczywiście nie ustrzegli się błędów, lecz tylko dzięki regularnym występom mogą poprawić swoje umiejętności. Najsilniejsze zestawienie Spójni zagrało w dwóch meczach z Biofarmem Basket Poznań. Pierwszy zakończył się zwycięstwem koszykarzy z Pomorza Zachodniego 80:72. W drugim po dobrym finiszu poznaniacy doprowadzili do remisu.
Kolejny raz Spójnia przed własną publicznością zagra w środę, 14 września. O godzinie 18:00 sprawdzi się z Astorią Bydgoszcz. Będzie to już jeden z ostatnich testów przed inauguracją I ligi. Później stargardzkich koszykarzy czeka jeszcze tylko wyjazd do Koszalina na Memoriał Romana Wysockiego. Tam półfinałowym przeciwnikiem będzie King Szczecin.
Spójnia Stargard - MKS Sokół Marbo Międzychód 78:54 (16:15, 18:12, 16:15, 28:12)
Punkty dla Spójni: Fraś 18, Pytyś 14, Bodych 12, Lewandowski 9, Śpica 9, Pryć 8, Jaroszyński 6, Berdzik 2.
ZOBACZ WIDEO "Pełnosprawni - nasze Rio": pierwsze podsumowania (źródło TVP)
{"id":"","title":""}