Hubert Pabian: siadamy na ławkę, jeśli nie będziemy bronić

WP SportoweFakty / Waldemar Kulesza
WP SportoweFakty / Waldemar Kulesza

Koszykarze Spójni Stargard przygotowują się do startu I ligi. Ciężko pracują przede wszystkim nad defensywą o czym w rozmowie z naszym portalem opowiada Hubert Pabian. Skrzydłowy również poprawił się w grze obronnej.

WP SportoweFakty: Rozmawiamy po sobotnim sparingu z Gryfem Goleniów. Zagrali w tym meczu głównie młodzi koszykarze. Jak się oglądało stargardzkich wychowanków?

Hubert Pabian: Mecz szkoleniowy z drużyną II-ligową. Dostali więcej czasu ci, co zwykle mniej grają. Myślę, że nawet nieźle to wypadło. Też przede wszystkim zasługują na to, żeby grać w sparingach i pokazywać swoją wartość.

Sporo gracie i ciężko pracujecie w tym okresie przygotowawczym.

- Tak, myślę, że to normalne. Po to jest okres przygotowawczy, żeby ciężko go przepracować i obciążenia na siebie się nakładały. Wtedy reagujemy na boisku w sytuacjach większego zmęczenia, bo takie będą trudy tego sezonu.

Dobrze funkcjonowaliście już w obronie. W piątkowym meczu z Biofarmem Basket Poznań, ale również tym sobotnim granym w odmienionym składzie. Praca przynosi efekty?

- To podstawa. Jeśli chcemy wygrywać mecze, to musimy przede wszystkim mocno bronić. Trener nas na to uczula. Jesteśmy też za to karani, więc musimy się w stu procentach spisywać na tyle na ile potrafimy.

W jaki sposób jesteście karani?

- W taki, że siadamy na ławkę, jeśli nie będziemy bronić.

Indywidualnie też na treningach więcej pracujecie nad defensywą?

- Na pewno dużo czasu poświęcamy na obronę. Każdy jakieś umiejętności w ataku posiada, natomiast obrona to jest kolektyw. Defensywę tworzy zespół i tu musi wszystko funkcjonować na 100 procent.

ZOBACZ WIDEO Michał Derus: to jest super, spełnienie marzeń! (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Atmosfera w zespole jest chyba bardzo dobra? Ławka żyła meczem i zawodnicy podpowiadali sobie, co zrobić lepiej. To dobry prognostyk na przyszłość.

- Oprócz tego, że mocno trenujemy to budowanie atmosfery jest też nadrzędną sprawą. Bez tego nie da się stworzyć kolektywu.

O co powalczycie w tym sezonie? Play-offy to realny cel?

- Myślę, że powalczymy o każde kolejne zwycięstwo. Co z tego będzie, to zobaczymy po sezonie zasadniczym.

W pierwszym meczu I ligi zagracie z GKS-em Tychy. Zadowoleni jesteście z tego, że z takim rywalem zmierzycie się na inaugurację?

- Moim zdaniem dla nas to jest najlepszy przeciwnik, jakiego mogliśmy sobie wymarzyć. Mecz u siebie z bardzo mocnym zespołem, pretendentem do miejsca w pierwszej czwórce, a może i wyżej. Lepiej nam się nie mogło przytrafić.

Wspomnienia z poprzedniego sezonu nie są jednak dobre. GKS w dwóch meczach wysoko pokonywał Spójnię.

- Teraz mamy następny sezon i nowe nadzieje. Jesteśmy pozytywnie nastawieni do pierwszego meczu ligowego.

Rozmawiał Patryk Neumann

Komentarze (0)