Priorytetem dla włodarzy Miasta Szkła było zakontraktowanie wiodących Polaków, którzy wywalczyli awans do ekstraklasy. Następnie szeregi drużyny z Podkarpacia wzmocnił Royce Woolridge, Kareem Maddox oraz Chris Czerapowicz.
Trener beniaminka Tauron Basket Ligi chciałby zakontraktować jeszcze jednego zawodnika, który podniesie rywalizację w strefie podkoszowej.
- Nie ma co ukrywać, że przydałby się w zespole jeszcze jeden zawodnik do walki podkoszowej. Różnica między Tauron Basket Ligą a jej zapleczem oparta jest głównie na warunkach fizycznych zawodników. Oczywiście jest również różnica pod kątem tempa gry. Wiadomo, że zespoły z ekstraklasy mają po czterech mocnych graczy, którzy mogą walczyć pod koszem - tłumaczy Michał Baran.
Przypomnijmy, że obecnie na pozycji 4 i 5 w zespole z Krosna może występować Dariusz Wyka, Jakub Dłuski, Patryk Pełka oraz wspomniany na początku Kareem Maddox.
- My oczywiście mamy swoją jakość pod koszem, ale uważam, że jeszcze jeden zawodnik do rotacji bardzo nam by się przydał. Jestem w trakcie rozmów z prezesami, jednak na chwilę obecną nasz budżet nie pozwala zatrudnić nowego gracza - dodaje opiekun Miasta Szkła.
ZOBACZ WIDEO Mariusz Fyrstenberg: Nie lubię grać przy światłach