Po powrocie do Tauron Basket Ligi BM Slam Stal zajęła trzynaste miejsce w tabeli. - Nie ma co ukrywać, że w poprzednim sezonie drużyna pokazała się z bardzo dobrej strony, zwłaszcza u siebie. Sporo meczów wygrała. Trochę zabrakło doświadczenia na wyjazdach - podkreśla Łukasz Majewski, który ponownie będzie występował w zespole z Ostrowa Wielkopolskiego. Reprezentował bowiem jego barwy w sezonie 2008/2009.
Po zakończeniu rozgrywek szeregi zespołu opuścili między innymi najlepszy strzelec, Curtis Millage (średnia 16,65 punktu na mecz), czy Alexis Wangmene. W ich miejsce przyszli Aaron Johnson, Porter Troupe i Marvin Jefferson. - Mamy w składzie wielu nowych zawodników zagranicznych i musi minąć trochę czasu, zanim odpowiednio to się wszystko zgra - przyznaje Tomasz Ochońko.
Jeśli chodzi o polskich koszykarzy, Stal wzmocnił Kamil Chanas. - W tym roku mamy trochę ciekawiej zbudowany zespół, zwłaszcza na tych pozycjach z Polakami - zaznacza Majewski. - Na szczęście pozostał trener i polscy zawodnicy. Wizje są więc te same, pomagamy nowym kolegom, aby jak najszybciej się wdrożyli w nasz system - dodaje Ochońko.
Podopieczni Zorana Sretenovicia z bardzo dobrej strony zaprezentowali się w miniony weekend w Warce, gdzie zajęli drugie miejsce w silnie obsadzonym turnieju, tuż za bezkonkurencyjnym MKS-em Dąbrowa Górnicza. Ten wynik powinien wprowadzić sporo optymizmu w szeregi drużyny z Ostrowa Wielkopolskiego. - Czas szybko leci i pozostało go niewiele do rozpoczęcia sezonu, więc z tygodnia na tydzień powinno wyglądać to tak, jak sobie życzymy - nie ukrywa rozgrywający.
ZOBACZ WIDEO: Andrzej Wawrzyk po zastopowaniu "Dragona": Dostałem w oko, widziałem dwóch Sosnowskich
Jakie oczekiwania mają gracze "Stalówki" względem nadchodzących rozgrywek? - Na razie musimy myśleć o play-offach. Jeśli zrealizujemy ten cel, to zobaczymy, co się będzie dalej działo. Zobaczymy też, jaka będzie siła w lidze, bo może być sporo niewiadomych i, według mnie, sporo ekip, które od trzeciego miejsca będą bardzo mocno walczyły między sobą - zwraca uwagę Majewski.
- Jest też kwestia tego, jak się zacznie ligę, jak dani zawodnicy w danej drużynie zafunkcjonują, w szczególności obcokrajowcy. To wszystko składa się w całość. Musimy zrobić wszystko, aby wygrać jak najwięcej meczów, co nas zbliży do play-offów. Jeśli ten cel wykonamy, to będzie to dla klubu już duży sukces, ale normalne jest, że później się nie położymy, bo każdy z nas jest zawodowcem i każdy chce ugrać jak najwięcej - kończy skrzydłowy.