Polfarmex Kutno w końcu pokonał Rosę Radom

Do spotkania z Rosą ekipa z Kutna przystąpiła z niedawno zakontraktowanym Dardanem Berishą. I choć obwodowy nie rozpoczął pierwszego meczu Memoriału im. Alfonsa Wicherka dobrze, to w bardzo ważnych momentach trafił niezwykle istotny rzut z półdystansu oraz "trójkę". Te zagrania okazały się kluczowe w kontekście końcowego zwycięstwa Polfarmexu.

Piątkowe starcie rozpoczęło się po myśli gospodarzy, którzy prowadzili 20:16 po pierwszej kwarcie. Dobrze prezentowali się Gary Bell - najlepszy strzelec radomskiej ekipy (18 punktów) - oraz powracający z eliminacji do Eurobasketu 2017 Michał Sokołowski.

Jak na przedsezonowy sparing przystało, nie brakowało błędów i niepotrzebnych strat. Po zakończeniu drugiej odsłony podopieczni Wojciecha Kamińskiego utrzymali wypracowaną wcześniej przewagę.

W drugiej połowie spadła skuteczność miejscowych, zwłaszcza w rzutach z dystansu. Wykorzystali to rywale, którzy błyskawicznie odrobili straty, a po chwili wyszli na prowadzenie. Przed czwartą częścią na tablicy wyników widniał remis.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o włos od tragedii na zawodach lotniczych! Pilot cudem uszedł z życiem

W najważniejszych fragmentach lepiej spisali się zawodnicy Polfarmexu. Zachowali więcej "zimnej krwi", grając twardo w defensywie i nie pozwalając przeciwnikom na zdobywanie łatwych punktów. Aktywny pod obydwoma koszami był Michael Fraser, a jego kolegom nie drżała ręka.

W szeregach Rosy nie wystąpił Daniel Szymkiewicz.

Rosa Radom - Polfarmex Kutno 67:72 (20:16, 18:18, 13:17, 16:21)

Rosa: Bell 18, Jackson 11, Sokołowski 10, Brazelton 9, Jeszke 6, Adams 6, Witka 4, Bonarek 2, Bojanowski 1, Zegzuła 0

Polfarmex: Wallace 15, Berisha 10, Fraser 10, Grochowski 9, Gabiński 8, Salach 7, Bartosz 5, Sobczak 4, Jarecki 3, Kobus 1.