Znana przyszłość Kennetha Manigaulta w AZS-ie Koszalin

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Działacze AZS-u podjęli decyzję w sprawie przyszłości Kennetha Manigaulta. Amerykanin przekonał do swoich umiejętności sztab szkoleniowy i zostaje w Koszalinie do końca sezonu 2016/2017.

To była formalność. Co prawda na początku września Kenneth Manigault przyjechał do Koszalina na miesięczne testy, ale już po dwóch sparingach było niemal pewne, że zostanie na dłużej w AZS-ie.

Manigault jest wszechstronnym graczem. Potrafi przymierzyć z dystansu, ale też pofrunąć także nad koszami. - To zawodnik charakterny i niezwykle ambitny, który cały czas pracuje nad sobą - mówi Piotr Ignatowicz, trener AZS-u Koszalin.

Koszykarskie CV Kennetha Manigaulta nie powala. Zawodnik w 2015 roku ukończył uczelnię Pikeville, będąc jednym z najlepszych zawodników ligi NAIA. Koszykarz na ostatnim roku studiów przeciętnie zdobywał 19,7 punktu i 7,2 zbiórki na mecz.
 
25-latek następnie przeniósł się do Australii. Podpisał kontrakt z Goldfields Giants. Manigault wystąpił w 26 spotkaniach, w których przeciętnie notował 22,6 pkt. i 9,2 zbiórki.

To właśnie Ignatowicz wypatrzył Manigaulta w Australii i za nieduże pieniądze ściągnął do Polski. W TBL 25-latek ma pokazać pełnię swoich możliwości.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandal w ringu. Krewny znokautowanego rzucił się na boksera

Komentarze (0)