Marcin Gortat, Markieff Morris, Otto Porter, Bradley Beal i Trey Burke wyjdą w pierwszej piątce Washington Wizards na wtorkowy mecz przeciwko Miami Heat. Sprowadzony z Indiany Pacers center Ian Mahinmi rozpocznie ten sparing jako rezerwowy.
29-letni Francuz podpisał w lipcu z Wizards czteroletni kontrakt za sumę 64 mln dolarów. Za sezon 2016/17 Mahinmi otrzyma 15,9 mln dolarów, Gortat mniej, bo 12 milionów.
W ciągu pięciu ostatnich sezonów Gortat 363 z 365 spotkań rozpoczął w wyjściowym składzie. Mahinmi przez trzy lata był zmiennikiem Roy'a Hibberta w Indianie, zanim w poprzednim sezonie stał się starterem Pacers i rozpoczął w piątce każdy z 71 meczów.
Gortat i Mahinmi to dwaj dosyć podobni gracze, przez co raczej nie ma się co spodziewać, że grali będą w parze. Obaj są znani w NBA głównie z dobrej obrony. Mahinmi w poprzednim sezonie zrobił postępy ofensywne, ale jego 9,3 punktów na mecz (najwięcej w karierze) nie umywa się do zdobyczy Polaka (minimum 10 punktów na mecz od sezonu 2010/11), który dużo szybciej podejmuje decyzje z piłką i roluje do obręczy.
W składzie Wizards na wtorkowy sparing zabraknie lidera Johna Walla, który latem przeszedł zabiegi na obu kolanach i wciąż dochodzi jeszcze do pełni formy. Zastąpi go Burke, którego Wizards pozyskali z Utah Jazz.
ZOBACZ WIDEO: KSW: Materla zwycięża i chce szybkiego powrotu