Francuskie Basket Landes i Cavigal Nice Basket 06 oraz włoska Umana Reyer Venezia - te zespoły czekają już w fazie grupowej na czwartego rywala. Będzie nim właśnie Basket 90 Gdynia lub BCF Elfic Fribourg.
Gdynianki szybko chcą zapomnieć o ligowej porażce z JAS-FBG Zagłębiem Sosnowiec i udany występ przeciwko rywalkom ze Szwajcarii będzie do tego najlepszą okazją. Wygrana to jednak tylko pierwszy cel. Drugim jest zapewnienie sobie zaliczki przed rewanżem.
W środę tradycyjnie wszystko spoczywać będzie na barkach doświadczonej rozgrywającej Jelena Skerovic, która start w sezon 2016/2017 ma imponujący. Żeby jednak gdynianki mogły powalczyć o wygraną, pozostałe koszykarki muszą jej pomóc.
Na inaugurację BLK problemem Katarzyny Dydek i całego zespoły był brak Aldony Morawiec. Reprezentacyjna skrzydłowa doznała kontuzji stawu skokowego i jej brak był bardzo widoczny w starciu z JAS-FBG Zagłębiem Sosnowiec.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski odpowiada krytykom. Padły mocne słowa
Innym problemem w walce o udział w Women EuroCup są... wyniki drużyn w lidze WNBA, w których występują zakontraktowane przez Basket 90 zawodniczki. Carolyn Swords dopiero w poniedziałek pojawiła się w Polsce, z kolei Renee Montgomery dopiero rozpocznie walkę o mistrzostwo za oceanem i na jej przylot trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.
W takiej sytuacji swoje minuty po raz kolejny otrzymają młode Dominika Miłoszewska czy Amalia Rembiszewska, a duża odpowiedzialność spocznie również na Monice Grigalauskyte.
Bez dwóch zdań pojedynek w Gdyni może okazać się kluczowy dla losów dwumeczu z ekipą z Fribourga, dlatego przed podopiecznymi Dydek ogromne wyzwanie.
Basket 90 Gdynia - BCF Elfic Fribourg / środa, godzina 18:00