Dominik Mavra w MKS-ie Dąbrowa Górnicza pojawił się po tym, jak szkoleniowcem tego zespołu został Drażen Anzulović. W sezonie 2015/2016 rozegrał na polskich parkietach 14 meczów, notując w nich średnio 8,9 punktu, 2,7 zbiórki i 2,6 asysty.
Chorwat miał możliwość pozostania w MKS-ie, jednak nie skorzystał z oferty. - Rozmawialiśmy z Dominikiem. Chcieliśmy, aby został w naszym klubie, ale do tego nie doszło i nie chodziło tutaj o finanse - mówił w rozmowie z naszym serwisem Łukasz Żak, jeden ze sterników dąbrowskiego klubu.
Wtedy wydawało się, że 22-latek wróci do swojej ojczyzny, gdzie miał kontynuować karierę w Cibonie Zagrzeb. Tak się jednak nie stanie, gdyż finalnie zawodnik podpisał właśnie umowę w Macedonii.
Mavra związał się kontraktem z Karpos Sokoli 2000 Skopje i właśnie tam będzie próbował rozwinąć swój talent. W macedońskim klubie spotka się ze swoim rodakiem, środkowym Zoranem Vrkiciem.
ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak: za kilka dni nikt nie będzie pamiętał o stylu