Karol Gruszecki: Mamy najlepszych wysokich w lidze

Stelmet BC Zielona Góra w środę pewnie pokonał przed własną publicznością Siarkę Tarnobrzeg 94:67. Różnicę zrobili przede wszystkim wysocy koszykarze mistrzów Polski.

O ile podopieczni Artura Gronka do przerwy nie prezentowali się najlepiej w obronie, to w drugiej połowie poprawili defensywę i odnieśli pewne zwycięstwo z Siarką Tarnobrzeg. - Druga połowa była niezła w naszym wykonaniu, ale pierwsza na pewno nie była taka, jaką byśmy chcieli. Były chęci, ale jeszcze jest sporo błędów w obronie, przez co Siarka rzuciła nam 43 punkty. To dużo za dużo. Trener powiedział, że w drugiej połowie rywale mają nie przekroczyć 70 oczek, broniliśmy tego wyniku i całe szczęście się udało. Widać, że przed nami jeszcze sporo pracy - powiedział Karol Gruszecki.

Stelmet BC Zielona Góra w konfrontacji z Siarką zdominował strefę podkoszową, co zrobiło znaczną różnicę w ostatecznym wyniku. - Wszyscy chcą walczyć, a dzięki temu, że mamy przewagę fizyczną, bo uważam, że nasi wysocy są najlepsi w lidze, to po prostu robili wszystko, by zbierać piłki i zdobywać łatwe punkty. Fajnie, że wygraliśmy zbiórki tak znacząco, chociaż w pierwszej połowie Siarka też zebrała sporo piłek, ale akurat wtedy wiele łapali też obwodowi, rozłożyło się na całą drużynę - dodał reprezentant Polski.

Przed zielonogórzanami bardzo pracowity okres. W sobotę zagrają oni wyjazdowe spotkanie z Polfarmeksem Kutno, a już we wtorek zmierzą się z Banco di Sardegna Sassari w pierwszym meczu Ligi Mistrzów. - To będą ważne mecze. Dla nas każde kolejne spotkanie jest najważniejsze. Cały czas się docieramy, musimy być skoncentrowani na 100 procent i wykorzystywać czas w starciach z teoretycznie słabszymi rywalami w polskiej lidze, by robić kolejne kroki do przodu i poprawiać nasz styl gry. W sobotę bardzo ważny mecz w Kutnie, ostatnio Polfarmex pokonał na wyjeździe Energę Czarnych, więc to na pewno będzie silny zespół - zakończył Gruszecki.

ZOBACZ WIDEO Tomaszewski: Nawałka zaczął "filozofować" ze składem i... (Źródło: TVP S.A.) [color=#1F497D]

[/color]

Komentarze (3)
Jorn
14.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
"Trener powiedział, że w drugiej połowie rywale mają nie przekroczyć 70 oczek" No to, chłopaki, macie luz. Sašo od was wymagał, żeby to było sześćdziesiąt:) 
avatar
Paweł_xrwd
13.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Na tle Rosy ci najlepsi wysocy już tak nie błyszczeli, bo jak pamiętam w zbiórkach było z 10 na rzecz Rosy :(