Przez trzy kwarty to nie był piękny mecz. Obie drużyny popełniały sporo błędów, które przekładały się na poziom spotkania. Na dodatek skuteczność nie była w tym meczu mocną stroną żadnej z ekip. Trudno było spodziewać się, że przed ostatnią odsłoną nastąpi odmiana tej tendencji.
A jednak. W czwartej kwarcie, głównie za sprawą SKK Siedlce pojedynek zdecydowanie się ożywił. Podopieczni trenera Teohara Mollova włączyli piąty bieg, efektem czego była seria 14-punktów z rzędu. Gospodarze górowali nad rywalami w zbiórkach czy asystach. Największą przewagę siedlczanie mieli jednak w rzutach z dystansu, które rozstrzygnęły losy spotkania. Prym w tym elemencie wiódł Rafał Król, który po raz kolejny udowodnił, że jest bardzo wszechstronnym zawodnikiem.
To właśnie 28-letni gracz ponownie okazał się najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny z Siedlec. - Udało nam się wygrać wszystkie mecze przed własną publicznością, co nas bardzo cieszy. Czasami brakuje nam jeszcze zgrania, ale takie zwycięstwa bardzo cementują zespół - przyznaje podkoszowy SKK.
Koszykarze z Siedlec po czterech meczach mają na koncie trzy zwycięstwa. Przed starciem z Legią Warszawa, zawodnicy SKK z pewnością są w bardzo dobrych nastrojach. Tego samego nie mogą powiedzieć koszykarze z Bydgoszczy, którzy przegrali czwarty mecz z rzędu. Na dodatek w kolejnej serii gier podopieczni Konrada Kaźmierczyka zagrają na trudnym terenie w Stargardzie.
SKK Siedlce - Astoria Bydgoszcz 72:61 (20:15, 10:18, 15:15, 27:13)
SKK: Rafał Król 16, Rafał Sobiło 12, Kamil Czosnowski 9, Marcin Pławucki 9, Damian Szymczak 8, Marcin Nędzi 7, Łukasz Paul 6, Aaron Weres 3, Rafał Stefanik 2, Damian Zapert 0.
Astoria: Dorian Szyttenholm 16, Sebastian Laydych 11, Patryk Gospodarek 7, Adrian Barszczyk 6, Filip Czyżnielewski 4, Sebastian Dąbek 4, Mateusz Fatz 4, Paweł Krefft 4, Mikołaj Motel 3, Mateusz Bierwagen 2.
[multitable table=776 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Lewandowski dostanie swój... pomnik