Radosny basket w Stargardzie. Zwycięski finisz Spójni

WP SportoweFakty / Waldemar Kulesza
WP SportoweFakty / Waldemar Kulesza

Szybkie spotkanie zobaczyli kibice w stargardzkiej hali OSiR. W 5. kolejce I ligi koszykarze Spójni Stargard pokonali Astorię Bydgoszcz 87:77. Gospodarze z kompletem zwycięstw są wiceliderem tabeli, a goście doznali piątej porażki.

Początek zdecydowanie należał jednak do ekipy zamykającej tabelę. Astoria narzuciła swoje tempo, trafiała jak natchniona i prowadziła 12:2. Później Spójnia dostosowała się do sytuacji, lecz przez większość pierwszej połowy goniła przeciwnika. W drugiej kwarcie gospodarze podciągnęli wynik po dyskusyjnym przewinieniu Patryka Gospodarka. Rozgrywający zespołu z Bydgoszczy został też ukarany faulem technicznym i stargardzianie zdobyli cztery "oczka" w jednej akcji.

Gdy wydawało się, że na przerwę z korzystnym wynikiem zejdzie Astoria, koszykarze znad Brdy popełnili fatalny błąd. Po przechwycie łatwe punkty w kontrataku zdobył Marcin Dymała. Pierwsza połowa zakończyła się wysokim jak na I ligę rezultatem - 53:51. Spójnia w tym fragmencie trafiła 15/20 rzutów za dwa i 5/9 za trzy punkty. Astoria raziła z dystansu - 6/10. Po zmianie stron już jednak nie wykorzystała żadnego z siedmiu rzutów.

Nie oznaczało to całkowitego pogorszenia gry podopiecznych Konrada Kaźmierczyka. Wręcz przeciwnie, to właśnie w trzeciej kwarcie najbardziej postraszyli oni faworyta spotkania. Odskoczyli na 11 punktów (69:58) i zapachniało sensacją. Wtedy jednak Astoria stanęła. Przez ostatnich kilkanaście minut rzuciła tylko osiem "oczek". Spójnia, choć nie unikała błędów - 16 strat - bezwzględnie to wykorzystała. Szybko zniwelowała różnicę a w końcowych fragmentach zbudowała bezpieczną przewagę. Trzeba przyznać, że stargardzianie długo nie mogli przełamać rywala, gdyż ich skuteczność także spadła. Trafienia Damiana Janiaka i Huberta Pabiana przesądziły jednak o piątym zwycięstwie Spójni, która w sobotę zagra na wyjeździe z Legią Warszawa. Astoria podejmie natomiast Kotwicę Kołobrzeg.

Dla gospodarzy najwięcej punktów zdobył Pabian - 20. Janiak dodał 19 "oczek" w tym 16 w pierwszej połowie. Strzelec pozyskany ze Znicza Basket Pruszków trafił 7/10 rzutów. Bliski Triple-Double był Dymała. Do 17 punktów i 11 asyst dołożył dziewięć zbiórek. Lider Spójni chciał być na parkiecie wszędzie. W większości przypadków z pozytywnym efektem. Cały zespół kolejny raz pokazał już jednak charakter i umiejętność dostosowania się do meczowej sytuacji. Trzy dni wcześniej zwyciężył w Poznaniu defensywą. W środę zademonstrował walory ofensywne.

ZOBACZ WIDEO Malarz: boli mnie liczba wpuszczonych goli

Astoria także miała swoje atuty. Dobrze zagrał Paweł Krefft, który zdobył 12 punktów na wysokiej skuteczności - 5/7. Bezbłędny był Dorian Szyttenholm a jeszcze więcej "oczek" rzucili Mateusz Bierwagen oraz Gospodarek. Do zwycięstwa w Stargardzie to było jednak za mało.

Spójnia Stargard - Astoria Bydgoszcz 87:77 (26:32, 27:19, 15:19, 19:7)

Spójnia: Pabian 20, Janiak 19, Dymała 17, Raczyński 12, Pytyś 9, Fraś 5, Śpica 5, Bodych 0, Lewandowski 0.

Astoria: Bierwagen 17, Gospodarek 15, Szyttenholm 14, Krefft 12, Barszczyk 7, Fatz 5, Motel 4, Laydych 3, Czyżnielewski 0, Dąbek 0.

[multitable table=776 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (1)
avatar
kemp
20.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda kolejnej szansy.Bylo blisko i znowu ta 4 kwarta...0-5 na start to skresla szanse na play off. Nerwy do konca w znanym nam play outach.Narazie to jest jakis ulep i trzeba to szybko ogarna Czytaj całość