Transfer Kareema Maddoxa do Miasta Szkła Krosno był sporym zaskoczeniem. Amerykanin bowiem przez trzy ostatnie sezony grał i trenował w półzawodowych ligach w USA, zajmując się przede wszystkim biznesem. Mimo wszystko Michał Baran, opiekun krośnian, postanowił dać mu szansę.
Maddox w trzech pierwszych meczach w PLK pokazał się z całkiem niezłej strony. Amerykański podkoszowy zgromadził w tych spotkaniach łącznie 34 punkty i 12 zbiórek.
Zwłaszcza ostatni pojedynek z Asseco Gdynia był bardzo dobry w jego wykonaniu. Koszykarz w trudnych momentach w drugiej połowie wziął grę na siebie, zdobywając po przerwie 18 punktów.
- Pół Polski krytykowało nasz klub za transfer Maddoxa, tymczasem on już w trzeciej kolejce udowadnia, że warto było w niego zainwestować. Karrem w spotkaniu z Asseco Gdynia pokazał się z bardzo dobrej strony. Zwłaszcza druga połowa w jego wykonaniu była znakomita - mówi Michał Baran, szkoleniowiec Miasta Szkła Krosno, który jednocześnie zapowiada, że Maddox będzie w jego zespole odgrywał ważną rolę.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik: Mógłbym znaleźć u siebie sporo błędów
- On będzie dostawał ode mnie minuty i z każdym kolejnym meczem będzie prezentował się coraz lepiej. W drugiej części sezonu będzie z niego ogromny pożytek - tłumaczy.
Na początku sezonu trener Baran ma spore pole manewru, bo z dobrej strony pokazują się także inni gracze: Chris Czerapowicz, Patryk Pełka czy Jakub Dłuski.