Jakub Dłuski: Zrealizowaliśmy nasz plan

PAP / Adam Warżawa
PAP / Adam Warżawa

Miasto Szkła Krosno ma już trzy zwycięstwa w PLK. Jak ostatni mecz ze Startem Lublin (87:74) ocenia podkoszowy Jakub Dłuski?

- W pierwszej połowie zagraliśmy słabo. Rywale dobrze rozpracowali naszą obronę strefową. Myśleliśmy, że tym ich zaskoczymy, ale Start bardzo dobrze prezentował się w ataku - tłumaczy środkowy Jakub Dłuski.

Trudno nie zgodzić się z 29-letnim zawodnikiem. Koszykarze z Lublina znakomicie zareagowali na obronę gospodarzy, nękając rywali rzutami z dystansu. Do przerwy to właśnie Start prowadził z beniaminkiem 45:38.

W drugiej połowie wszystko się jednak zmieniło. Szkoleniowiec Miasta Szkła zaproponował nowy plan na ten mecz, który sprawdził się w 100 procentach.

- W drugiej połowie zrezygnowaliśmy z tego. Oprócz tego wydaje mi się, że po przerwie zagraliśmy z większym sercem i zaangażowaniem. Praktycznie w każdym elemencie się poprawiliśmy. Dobrze wykorzystywaliśmy Maddoxa, który zdobył dla nas wiele punktów - dodaje były gracz Polfarmeksu Kutno.

ZOBACZ WIDEO: Polska biegaczka przeżyła bardzo trudne chwile. "Martwiłam się nawet o śniadania"

Wspomniany Kareem Maddox w drugiej połowie zaprezentował się bardzo dobrze. Ostatecznie jego licznik zatrzymał się na 14 punktach.

- Na pewno jest to człowiek, który potrafi grać w koszykówkę. Pamiętajmy, że zawodowo nie grał w basket przez trzy lata. Na tym poziomie zawodnicy, którzy nie grali choćby rok w koszykówkę, czasami potrzebują nawet pół sezonu na dojście do formy. Na pewno jego dobra forma nie leży kilku redaktorom, którzy krytykowali go na forum publicznym. Myślę, że Kareem uwadnia swoją wartość - potwierdza Michał Baran.

Koszykarze z Krosna w doskonałych nastrojach mogą czekać na kolejne spotkania. W sobotę ich rywalem będzie Anwil Włocławek. - Mamy trzy zwycięstwa, co nas niezmiernie cieszy. Taki plan sobie założyliśmy i zobaczymy co będzie dalej. Czekają nas teraz trudniejsze mecze - kończy Jakub Dłuski.

Komentarze (0)