Biofarm Basket Poznań uporał się z ACK UTH Rosą Radom

Materiały prasowe / Beata Brociek / Biofarm Basket Poznań od lat stawia na stabilizację
Materiały prasowe / Beata Brociek / Biofarm Basket Poznań od lat stawia na stabilizację

Na rozpoczęcie 8. kolejki I ligi koszykarzy Biofarm Basket Poznań pokonał ACK UTH Rosę Radom 64:51. Gospodarze odnieśli trzecie zwycięstwo a ich rywal pozostał z jednym wygranym meczem.

Początek sobotniego meczu odzwierciedlał sytuację obu drużyn. ACK UTH Rosa Radom wygrała do tej pory tylko jeden mecz a Biofarm Basket Poznań przegrał pięć ostatnich spotkań. Walka była, więc wyrównana, ale błędów nie brakowało . Podopieczni Przemysława Szurka pokazali jednak charakter i przerwali złą serię. Po trzech minutach odblokowali się w ataku i to oni szybciej opanowali sytuację. Wystepujące bez posiłków z PLK rezerwy Rosy nie zamierzały jednak się poddać. Wyrównana walka trwała, więc w najlepsze. Gospodarzy zawodziła skuteczność - zaledwie 24. Proc. W pierwszej kwarcie. Goście natomiast popełniali więcej strat.

Dobre zmiany w Biofarmie Basket dali przede wszystkim Tomasz Smorawiński i Patryk Stankowski. ACK UTH Rosę w grze trzymały jednak trafienia 20-letniego Szymona Szymańskiego i o dwa lata młodszego Mateusza Szczypińskiego, który już w drugiej kwarcie złapał trzy przewinienia i usiadł na ławkę rezerwowych. Właśnie pod koniec tej części gospodarze uzyskali nieznaczną przewagę i na 15-minutową przerwę schodzili prowadząc 31:27.

Właśnie przełom drugiej i trzeciej kwarty okazał się kluczowy. Koszykarze z Poznania w niespełna pięć minut zdobyli 11 punktów z rzędu. Dobrze bronili a do tego poprawili skuteczność z gry i wyprzedzili w tym elemencie przeciwnika. To pozwoliło im zbudować 10 "oczek" przewagi. Radomianie kilka razy zmniejszali różnicę między innymi za sprawą Karola Obarka.

Biofarm Basket odparł ataki rywala a w kolejnych minutach zdecydowanie powiększał przewagę. Sięgnęła ona nawet 15 "oczek". Gospodarze przez 30 minut byli zdecydowanie lepsi, dlatego zasłużenie zwyciężyli.

Przewaga Biofarmu Basket uwidoczniła się też w statystykach. Gospodarze popełnili 15 strat przy 22 błędach zespołu z Radomia. Wygrali również zdecydowanie rywalizację w zbiórkach - 49:32. I właśnie podkoszowych za walkę pod tablicami można wyróżnić. Adam Metelski miał 10 a Seid Hajrić z Rosy dziewięć zbiórek. W dużej mierze to jednak efekt mizernej skuteczności, szczególnie prób z za linii 6,75 metra. Gospodarze trafili 3/18 a goście 3/21 takich rzutów. Najwięcej punktów dla Biofarmu Basket zdobył Piotr Wieloch - 13 a dla ACK UTH Rosy Karol Obarek - 12.

Biofarm Basket Poznań - ACK UTH Rosa Radom 64:51 (12:14, 19:13, 20:14, 13:10)

Biofarm Basket: Wieloch 13, Smorawiński 10, Fiszer 8, Bręk 6, Frąckowiak 6, Stankowski 6, Struski 6, Metelski 5, Migała 4, Gruszczyński 0, Kurpisz 0.

ACK UTH Rosa: Obarek 12, Szczypiński 10, Szymański 9, Sadło 7, Gos 6, Hajrić 3, Parszewski 2, Stanios 2, Kołakowski 0, Wątroba 0.

[multitable table=776 timetable=493]Tabela/terminarz[/multitable]

[color=black]ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Michał Kucharczyk: Marzenie to mi się spełni z Barceloną na Camp Nou

[/color]

Komentarze (0)