Koszmarna gra Rosy Radom. Co dzieje się z wicemistrzami Polski?

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski

Rosa Radom skompromitowała się na Kociewiu. Wicemistrzowie Polski byli o krok od nieprzekroczenia granicy 50 punktów w starciu z Polpharmą Starogard Gdańsk. Ostatecznie przegrali 54:69, ponosząc tym samym już trzecią porażkę w PLK.

Rosa Radom na tle Polpharmy Starogard Gdański wypadła bardzo blado. A to przecież wicemistrzowie Polski byli zdecydowanym faworytem sobotnich zawodów na Kociewiu. Gdyby ktoś przyszedł w trakcie meczu, to pomyślałby, że drużyny zamieniły się koszulkami. To gospodarze grali agresywnie i szybko przechodzili z obrony do ataku. W ten sposób mieli grać radomianie, ale zabrakło im paliwa i motywacji?

Trudno wytłumaczyć, co dzieje się z wicemistrzami Polski, dla których była to już trzecia porażka w PLK. Tym bardziej, że kilka dni wcześniej Rosa rozegrała całkiem niezły zawody z EWE Baskets Oldenburg w ramach Basketball Champions League.

Tymczasem w starciu z Polpharmą w szeregach Rosy nie było widać determinacji i agresji. Darnell Jackson dawał się ogrywać Martynasowi Sajusowi, a Tyrone Brazelton nie radził sobie z rozgrywającymi gospodarzy. Trudno kogokolwiek wyróżnić w ekipie z Radomia.

- Na początku meczu wyglądało to całkiem nieźle, mieliśmy dobrą energię, dzieliliśmy się piłką, każdy doskonale wiedział, co ma zrobić. Później coś się zacięło. Za długo przytrzymywaliśmy piłkę w ataku. Podejmowaliśmy szalone decyzje, daliśmy się zdominować Polpharmie. Nie potrafiliśmy się przeciwstawić gospodarzom, którzy grali niezwykle agresywnie - tłumaczył na konferencji prasowej Łukasz Bonarek, skrzydłowy Rosy Radom.

ZOBACZ WIDEO Konstantin Vassiljev: Na pewno nie ma co płakać (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

Spójrzmy w statystyki. Polpharma była lepsza praktycznie w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła (skuteczność z gry 39:32, zbiórki 38:34, straty 10:17).

- Popełniliśmy 17 strat, więc trudno przy takim wskaźniku wygrać mecz. W obroni nie było jeszcze tak źle, ale w ataku dzieje się coś naprawdę niedobrego. Musimy się poprawić, jeżeli chcemy coś osiągnąć - zauważył Bonarek.

We wtorek przed własną publicznością radomianie będą mogli zrehabilitować się za ostatnie niepowodzenia. Wicemistrzowie Polski zagrają z Muratbey Usak Sportif w BCL.

Komentarze (3)
avatar
komandor61
7.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Główną przyczyną tandetnej postawy Rosy jest mała rotacja oraz niestety błędy treningowe ( rzutowo bardzo odstają od przeciwników ) . Kłania się też podejście trenera do ocen i przygotowania z Czytaj całość
liger
7.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jak to ciężko wytłumaczyć słabą grę rosy ?
przecież to proste, tam nie ma kto grać !!!
3 zawodników to trochę mało .. brazelton, bel i sokołowski
góra mięsa.ma tyle wspólnego z nba co czaruś t
Czytaj całość
avatar
henryc SKS
6.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W tym sezonie w Starogardzie prawie zaden zespół przyjezdny nie jest zdecydowanym faworytem, wręcz przeciwnie