Rewanż się nie udał - relacja z meczu INEA AZS Poznań - Energa Toruń

Osłabione brakiem Okeishy Howard Akademiczki z Poznania nie zrewanżowały się Katarzynkom za dotkliwą porażkę z pierwszej rundy i przegrały środowe spotkanie 25 kolejki Ford Germaz Ekstraklasy 68:73.

Spotkanie nie stało na wysokim poziomie, wiele do życzenia pozostawiała skuteczność rzutów, szczególnie poznańskiej drużyny, która w całym meczu trafiła 23 na 66 rzutów. W pierwszej połowie podopieczne Katarzyny Dydek swoją niedyspozycję rzutową niwelowały dobrą grą na atakowanej tablicy - zebrały 11 piłek w ataku - o jedną więcej niż pod własnym koszem zgarnęły torunianki. Dobre spotkanie rozgrywały Joanna Walich (16 pkt, 8 zb.) oraz Agnieszka Skobel (10 pkt, 8 zb.), nie miały jednak dużego wsparcia w koleżankach. Zespołowo natomiast grały Katarzynki - 8 pkt. miała Emilia Tłumak, 7 - Ilona Jasnowska, po 6 - Natalia Waligórska i Quianna Chaney. Problemem przed drugą połową dla trenera Elmedina Omanica mogły być 4 przewinienia Jacqueline Moore.

Druga część meczu rozpoczynała się przy stanie 35:39 i mimo nie najlepszej gry Akademiczek, mogły one liczyć na nawiązanie walki i pokuszenie się o zwycięstwo. Gra punkt za punkt trwała do trzeciej minuty (41:45). Potem jednak przyspieszyły Katarzynki - 8 kolejnych punktów zdobyły Sheena Moore, Chaney i Tłumak. Gospodynie odpowiedziały jedynie trafieniem Walich, a na domiar złego 4 faul złapała Reda Aleliunaite-Jankowska i musiała usiąść na ławce. Przed ostatnią odsłoną meczu było 47:58 i wydawało się, że jest po meczu.

Przez wiele minut ostatniej kwarty poznanianki nie mogły odrobić strat, zaczęły grać ambitniej, szybciej w ataku i obronie, ale raziły nieskutecznością. Do 6. minuty przyjezdne kontrolowały wynik i utrzymywały 10-punktową przewagę. Do czasu - kilka skutecznych akcji Walich i Natalii Mrozińskiej sprawiły, że na 120 sekund przed końcem, przy stanie 63:69 piłkę miały gospodynie. Poznanianki dobrze rozrzuciły obronę i na czystej pozycji do rzutu za trzy była Weronika Idczak. Niestety dla Akademiczek, przestrzeliła. Poznanianki ratowały się jeszcze szybkimi faulami, ale torunianki nie dały sobie odebrać zasłużonego zwycięstwa.

W poznańskim zespole wyraźnie brakowało Okeishy Howard, która nie dość, że dobrze prowadzi grę, to w trudnych momentach potrafi sama wejść pod kosz i zdobyć cenne punkty. Dobrze zaprezentowały się Walich (29 pkt, 15 zb.) oraz Skobel (14 pkt, 15 zb.), poniżej możliwości zagrała Monika Sibora. W zespole z Torunia trudno wyróżnić którąkolwiek z zawodniczek, bo podopieczne Elmedina Omanica zagrały bardzo zespołowo. 13 punktów zdobyła Tłumak (3/3 za trzy), 12 - Jasnowska, 11 - Chaney, 9 zbiórek na swoim koncie zanotowała Monika Krawiec.

Dla Energi wynik środkowego meczu nie ma już wpływu na układ tabeli, drużyna zakończy sezon zasadniczy na 5. miejscu. INEA 6. pozycji będzie musiała bronić w derbowej potyczce z będącym na fali MUKS. Gdy przegra w niedzielę, a UTEX Row pokona PKM Duda Super-Pol, to Akademiczki spadną na 7. miejsce.

INEA AZS Poznań - Energa Toruń 68:73 (19:16, 16:23, 12:19, 21:15)

INEA AZS Poznań: Joanna Walich 29, Agnieszka Skobel 14, Natalia Mrozińska 9, Monika Sibora 7, Reda Aleliunaite-Jankovska 5, Weronika Idczak 4, Anna Pamuła 0.

Energa Toruń: Emilia Tłumak 13, Ilona Jasnowska 12, Quaianna Cheney 11, Sheena Moore 9, Natalia Waligórska 6, Sugeiry Monsac Sierra 6, Jacqueline Moore 6, Patrycja Gulak 5, Monika Krawiec 4, Patrycja Bajerska 1, Ewelina Gala 0.

Aktualna tabela FGE - kliknij TUTAJ

Komentarze (0)