Turów wygrał w Kutnie!

Materiały prasowe / Jakub Janecki / bmslamstal.pl
Materiały prasowe / Jakub Janecki / bmslamstal.pl

PGE Turów Zgorzelec po wyrównanym i niezwykle dramatycznym starciu wygrał w Kutnie z Polfarmeksem 78:74. Bohaterem przygranicznej drużyny zostali Denis Ikowlew i Bartosz Bochno, którzy zdobyli punkty na wagę zwycięstwa.

Jeszcze nieco ponad siedem minut przed ostatnią syreną na prowadzeniu znajdowali się gospodarze. Ich przewaga była wprawdzie niewielka, ale dawała im minimalny margines błędu. Tyle że zawodnicy Jarosława Krysiewicza szybko go wykorzystali, gdyż dwie minuty później zgorzelczanie doprowadzili do wyrównania. I na tym nie poprzestali, bo zaliczyli jeszcze kilka udanych akcji.

PGE Turów wyprzedził przeciwnika i znalazł się w świetnym położeniu. Kutnianie naciskali, byli blisko, byli wicemistrzowie Polski czuli na plecach ich oddech, ale nawet po celnej "trójce" Dardana Berishy zachowali zimną krew. W szczególności Denis Ikowlew i Bartosz Bochno. Pierwszy wykorzystał rzuty osobiste i przechwycił ważną piłkę, zaś drugi w kluczowym momencie trafił za dwa.

W ogóle Ikowlew i Bochno rozegrali bardzo dobre zawody. 30-letni Amerykanin otarł się bowiem o double-double, zapisując ostatecznie na swoim koncie 14 punktów, 9 zbiórek oraz 3 przechwyty. Polak uzbierał natomiast 15 punktów, 2 zbiórki i 2 asysty. Oprócz nich wielki wkład w wygraną w Kutnie miał Kirk Archibeque. Amerykański podkoszowy był najskuteczniejszy w zespole, zdobywając 17 punktów. Ponadto w jego dorobku znalazło się 5 zbiórek i 2 przechwyty.

Polfarmex grał niekiedy bardzo szybko i wychodziło mu naprawdę dobrze, ale poza tym gospodarzom brakowało skuteczności w rzutach z dystansu. W całym meczu kutnianie oddali ich aż 28, czyli tylko o 8 mniej niż tych za dwa. Tymczasem tylko co trzeci znalazł drogę do kosza. To był jeden z decydujących elementów, który wpłynął na porażkę graczy Krysiewicza.

Najskuteczniejszy u gospodarzy był Devante Wallace, który zdobył 13 punktów, trafiając 5 z 8 rzutów z gry.

Polfarmex Kutno - PGE Turów Zgorzelec 74:78 (20:23, 18:17, 18:15, 18:23)

Polfarmex: Wallace 13, Bartosz 11, Jarecki 10, Gabiński 9, Grochowski 8, Fraser 8, Berisha 8, Sałasz 4, Kowalczyk 3.

PGE Turów: Archibeque 17, Ikowlew 16, Bochno 13, Nikolić 11, Jackson 5, Michalak 5, Gospodarek 4, Carter 4, Borowski 3.

ZOBACZ WIDEO Przerwana kariera Cezarego Wilka. "Złość miesza się ze smutkiem"

Komentarze (32)
avatar
Kibicka27
20.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wczorajszy mecz bardzo mi się podobał. Widać było lepsze zgranie, sporo ciekawych akcji. Docierają się chłopaki. Dla mnie zdecydowanie sytuacja słabo wygląda pod koszem. Niestety Mike sam nie d Czytaj całość
avatar
marrey
20.11.2016
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
A ja już myślałem że pan wszechwiedzący trochę spokorniał:) Jak widać nie, a przypomnę wszystkim tu obecnym jak kolega w zeszłym sezonie wyrzucał Parkera na rzecz talentu Grochowskiego. I co?
Czytaj całość
avatar
Zatrab
20.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz się dobrze oglądało i do samego końca trzymał w napięciu. Zabrakło trochę szczęścia w końcówce ale mówi się że szczęście sprzyja lepszym. Było blisko niespodzianki ale czegoś zabrakło. Wal Czytaj całość
avatar
Kris82_
20.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz niestety Polfarmex przegrał w grze obronnej. Do czasu kiedy kosze wpadały
na przemian dot. I, II, III kw. jako tako to wyglądało. Kilka akcji było bardzo fajnych i wtedy serducho rosło. W
Czytaj całość
avatar
Andy87
20.11.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W Kutnie narastają emocje...
Ja w naszej rodzimej koszykówce jestem od 1997r i od kiedy pamiętam pełno było meczów z sędziowskimi pomyłkami. Trudno byłoby wskazać mecz gdzie jakaś decyzja nie
Czytaj całość