I liga: bezpośrednia walka za plecami Sokoła. Rywale stracą punkty

Patryk Neumann 25.11.2016, 09:20

W 12. kolejce I ligi koszykarzy dojdzie do bezpośredniej rywalizacji zespołów znajdujących się za plecami Max Elektro Sokoła Łańcut. Legia Warszawa podejmie GTK Gliwice a Spójnia Stargard - Meritumkredyt Pogoń Prudnik.

W tym artykule dowiesz się o:

Pekao S.A. 1 Liga Mężczyzn

GKS Tychy

Muszynianka Domelo Sokół Łańcut

Znicz Basket Pruszków

Legia Warszawa

Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz

Zetkama Doral Nysa Kłodzko

Sensation Kotwica Kołobrzeg

Timeout Polonia 1912 Leszno

Piąta w tabeli Legia Warszawa podejmie trzeci GTK Gliwice. Goście odnieśli w tym sezonie osiem a gospodarze siedem zwycięstw. Gliwiczanie w dwóch ostatnich meczach zaprezentowali się przeciętnie a wyjazdowy pojedynek w Poznaniu nawet przegrali. Legia pewnie rozprawiła się z niżej notowanymi przeciwnikami z Mazowsza. Czy to oznacza wzrost formy przekonamy się w piątkowy wieczór, bo właśnie wtedy rozpocznie się 12. kolejka. We wcześniejszych meczach z czołówką stołeczni koszykarze zawiedli. Musieli uznać wyższość ekip z Łańcuta, Stargardu i Prudnika. Przed nimi ostatnia szansa żeby w tej rundzie pokonać kogoś z najlepszej czwórki. Zwycięstwo Legii może nawet oznaczać awans na podium.

Zobacz kulisy hitu kolejki na zapleczu PLK (wideo)

Stanie się tak, jeżeli w Stargardzie przegra Meritumkredyt Pogoń Prudnik. Goście świetnie zaprezentowali się w ostatnich trzech meczach i są na czwartym miejscu w tabeli. W sobotę sprawdzą wicelidera, który porażką w Łańcucie zakończył długą serię zwycięstw. Zespół z Prudnika to najmocniejszy przeciwnik, jaki od początku sezonu przyjedzie do Stargardu. Dodatkowo to niewygodny rywal dla ekipy prowadzonej przez Krzysztofa Koziorowicza. W poprzednim sezonie Pogoń zwyciężyła na wyjeździe 73:57 a u siebie 65:61. Spójnia w tych meczach była kompletnie nieskuteczna w rzutach trzypunktowych - łącznie 5/47.

Lider z Łańcuta również pojawi się na północy Polski. Czeka go, przynajmniej teoretycznie, dużo łatwiejsze zadanie. Zmierzy się z Kotwicą Kołobrzeg, która złapała zadyszkę i z sześciu ostatnich meczów zdołała wygrać tylko jeden przeciwko SKK Siedlce. Układu sił w tym starciu nie zmieni nawet wzmocnienie z PLK, jakie nadeszło do Kołobrzegu z Trefla Sopot. W pierwszym sobotnim spotkaniu dobrze spisujący się Biofarm Basket Poznań podejmie Zetkamę Doral Nysę Kłodzko. Goście wygrali w tym sezonie tylko jeden mecz i powoli odstają już od reszty stawki. Trudno liczyć, że zaskoczą w Poznaniu. Gospodarze w listopadzie wygrali trzy z czterech meczów.

Noteć Inowrocław ma w sobotę szansę powrócić na zwycięską ścieżkę po dwóch ostatnich porażkach. Ósmy zespół w tabeli podejmie trzynasty Znicz Basket Pruszków, który wyprzedza o dwa punkty. Goście po przyjściu Andrzeja Paszkiewicza kapitalnie zaprezentowali się w Bydgoszczy, ale przeciwko Legii nie mieli już szans. Mecz 12. kolejki pokaże, w jakim miejscu jest team prowadzony przez Marka Zapałowskiego, choć na pewno nie wystąpi w roli faworyta.

ZOBACZ WIDEO LeBron James przeszedł do historii (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Astoria Bydgoszcz wraca do Artego Areny a zgodnie z zapowiedzią klubu kibice na mecz z GKS-em Tychy wejdą za darmo. To efekt blamażu ze Zniczem Basket. Czy koszykarze zdołają odzyskać zaufanie fanów? Wobec zwycięstw drużyn z dołu tabeli gospodarze muszą szukać punktów. Ich przeciwnik gra w kratkę, ale jeżeli zwycięży to listopad będzie mógł zapisać na plus. Choć niespodziewanie przegrał w Krakowie to w pozostałych trzech meczach zdobywał komplet punktów. Warty odnotowania jest również powrót Huberta Mazura do Bydgoszczy. Czołowy strzelec I ligi obecnie zdobywa punkty dla tyskiej ekipy a w poprzednim sezonie do zwycięstw prowadził Astorię.

W niedzielę SKK Siedlce podejmie osłabioną ACK UTH Rosę Radom. Goście będą bez kilku czołowych zawodników, którzy tego samego dnia zagrają z pierwszym zespołem Rosy w Słupsku. Na dodatek stracili ostatnio Seida Hajricia. Podkoszowy przeniósł się do Miasta Szkła Krosno. To duża szansa dla gospodarzy. Siedlczanie ostatnio spisywali się fatalnie, ale i tak od najbliższego przeciwnika mają o punkt więcej.

Na koniec ciekawe starcie beniaminków. To rewanż za majowy finał II ligi. Tamte mecze nie miały dużego znaczenia, bo obie ekipy kilka dni wcześniej cieszyły się już z awansu na zaplecze PLK. Ale warto wspomnieć, że koszykarze AGH Kraków zwyciężyli w Lesznie 83:81 i jako jedyni w sezonie pokonali Jamalex Polonię. Teraz wyżej jest zespół z Leszna, który zgromadził od Akademików o trzy punkty więcej. Jeszcze kilka tygodni temu gospodarze byliby zdecydowanym faworytem. Teraz sytuacja jest wyrównana, bo obie ekipy odniosły po dwa zwycięstwa z rzędu. AZS pokazał bardzo dobrą formę i coraz śmielej poczyna sobie na parkietach I ligi.