[tag=38825]
Jan Grzeliński[/tag] kontuzji stopy nabawił się jeszcze w trakcie spotkania z Asseco Gdynia. Młody polski rozgrywający na parkiecie spędził zaledwie 141 sekund. Musiał przedwcześnie opuścić boisko.
W tygodniu gracz przeszedł badania, które wykazały uraz ścięgna podeszwowego. Pierwsze diagnozy mówią o tym, że Grzeliński będzie pauzował od czterech do sześciu tygodni.
To oznacza, że TBV Start Lublin ma do dyspozycji jednego nominalnego rozgrywającego - Douga Wigginsa, który niewykluczone, że niedługo straci miejsce w zespole. Nowy szkoleniowiec, David Dedek, nie do końca bowiem jest zadowolony z jego umiejętności. Nick Kellogg lepiej czuje się jako rzucający.
Grzeliński w tym sezonie przeciętnie zdobywa 4,5 punktu i dwie asysty.
ZOBACZ WIDEO Borussia - Legia. Marcin Żewłakow: Tego nie da się logicznie wyjaśnić