Martynas Sajus nie zagrał z TBV Startem Lublin. Kiedy litewski środkowy wróci do gry?

W czwartkowym meczu PLK pomiędzy TBV Startem Lublin a Polpharmą Starogard Gdański w szeregach gości zabrakło Martynasa Sajusa. Jak udało nam się dowiedzieć, Litwin nabawił się kontuzji mięśnia łydki. Obecnie nie wiadomo, na ile jest to poważny uraz.

Brak podstawowego centra bardzo wdał się we znaki koszykarzom Farmaceutów. Już od początku spotkania trener Mindaugas Budzinauskas musiał sporo poprzestawiać w rotacji swojej drużyny, dzięki czemu zdecydowanie większą liczbę minut niż zwykle otrzymali rezerwowi Szymon Długosz oraz Thomas Davis. Kociewskie Diabły na Lubelszczyźnie były o krok od piątego zwycięstwa w sezonie, lecz ostatecznie górą okazali się gospodarze, którzy po rzutach wolnych Douga Wigginsa przypieczętowali swój pierwszy triumf w rozgrywkach, wygrywając 100:99. Czy Polpharma w składzie z Martynasem Sajusem miałaby większe szanse na triumf w czwartkowym pojedynku? I co dolega jednemu z czołowych środkowych PLK?

- Wzięliśmy Martynasa do Lublina, mieliśmy nadzieję, że masażysta postawi go na nogi, ale nie udało się - mówi Mindaugas Budzinauskas. - Mięsień jest zbity, wydaje się, że to nie jest nic poważnego. Mamy nadzieję, że jak najszybciej wróci do treningów, ale na razie nie może biegać. To wysoki człowiek, dlatego kwestią czasu jest to, aby sytuacja się ustabilizowała- informuje litewski szkoleniowiec.

Kolejne ligowe starcie Polpharma Starogard Gdański rozegra już w niedzielę. Biało-niebiescy tym razem podejmą King Szczecin. Czy zrobią to w pełnym składzie?
 
- Szansa jest, że Martynas zagra. Mamy nadzieję, że wszystko wróci do normy - nie ukrywa Budzinauskas.

Do gry pali się także Martynas Sajus, który jak najszybciej chce pomóc swoim kolegom.

- Czekam na to, aby w niedzielę zagrać - odpowiada nam również 20-letni Litwin.

ZOBACZ WIDEO Lyon zdemolował Nantes! Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
[video= 27343a]

Komentarze (3)
celt34
2.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie ma to jak porównywać dwóch słabych Polaków z drużyny do podstawowego centra. 
avatar
simon
1.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Start też nie grał w pełnym składzie, brak M.Dziemby więc jest 1:1.