Macedoński szkoleniowiec rozpoczął pracę w BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski w połowie października. Przejął drużynę po trzech porażkach z rzędu. "Stalówka", mimo sporego potencjału, była pogrążona w wielkim kryzysie.
Niektórzy zawodnicy nie do końca znali swoje role, nie potrafili odnaleźć się w nowych warunkach. Emil Rajković szybko zaprowadził porządek w zespole. Ustalił jasne zasady, które procentują.
W piątek ostrowianie odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu i powoli wracają do gry o play-offy. Ich sytuacja w tabeli poprawia się z każdym tygodniem.
Tym razem "Stalówka" pokonała na wyjeździe Asseco Gdynia 76:68. Drużynę do zwycięstwa poprowadził ten, który do niedawna widniał na liście "do zwolnienia". To Aaron Johnson - autor 16 punktów i pięciu asyst. Swoje dołożyli także Szymon Szewczyk (12 punktów i 10 zbiórek), Shawn King (12 i 4).
ZOBACZ WIDEO Hit rozczarował, Teodorczyk bez błysku. Zobacz skrót meczu RSC Anderlecht - Club Brugge [ZDJĘCIA ELEVEN]
- To dla naszego zespołu niezwykle ważne zwycięstwo. Tym bardziej, że Asseco w ostatnich tygodniach pokazało, że jest drużyną o sporym potencjale. Gdynianie zagrali kilka naprawdę dobrych spotkań. Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo. Byliśmy dobrze przygotowani, zawodnicy grali z dużą odpowiedzialnością, trzymali się planu nakreślonego. To dało efekty - przekonuje Rajković.
Pod wodzą macedońskiego szkoleniowca "Stalówka" wygrała pięć z ośmiu spotkań. - Powoli widać efekty mojej pracy. Nasza defensywa wygląda znacznie lepiej. I to jest powód do dużej radości, bo jestem trenerem, który dużo uwagi poświęca temu elementowi koszykarskiego rzemiosła. Od obrony wszystko się zaczyna. Zawodnicy to zrozumieli. Jest w nich jeszcze sporo potencjału, który musimy wykorzystać - zauważa.
W piątkowym spotkaniu z dobrej strony pokazał się Carter, który uzyskał 11 punktów. Amerykanin zaczyna udowadniać, że jest zawodnikiem o sporych umiejętnościach. Nieprzypadkowo grał przez kilka lat na wysokim poziomie w Grecji. - W poprzednich meczach skupiał się głównie na obronie. Teraz zaczyna dokładać grę w ataku. To gracz o dużej klasie - mówi Emil Rajković.