Łatwa wygrana mistrzyń Polski? Zapowiedź meczu Energa Toruń - Wisła Can-Pack Kraków

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W pierwszej fazie play-off torunianki spotkają się z krakowskim zespołem: Wisłą Can-Pack. Wiślaczkom do awansu wystarczy tylko jedna wygrana, albowiem w tej fazie rywalizacji gra toczy się do trzech zwycięstw, a w myśl nowych przepisów zaliczane są wyniki z poprzedniej rundy - torunianki dwa poprzednie spotkania z mistrzyniami kraju przegrały.

Katarzynki zagrają pierwszy mecz ćwierćfinału w osłabieniu - w składzie zabraknie bowiem Eweliny Gali, która w poprzednim meczu nabawiła się groźnie wyglądającej kontuzji. Diagnoza - wstrząśnienie mózgu, nie pozwala tej młodej koszykarce na wzięcie udziału w tym spotkaniu. Niewiadomą jest również czy na parkiet wybiegnie kolejna wysoka zawodniczka gospodyń - Patrycja Gulak, która boryka się z kontuzją kolana.

Brak wymienionych wyżej wysokich zawodniczek i nieustabilizowana forma Jacqueline Moore, która słabo spisywała się w ostatnich spotkaniach , może okazać się największa bolączką zespołu Katarzynek. Kompletny zespół Wisły Kraków na pozycjach podkoszowych dysponuje bowiem koszykarkami z "najwyższej półki": Ewelina Kobryn - śr. 15 pkt i 8 zbiórek, Candice Dupree - 14,5 pkt i 8 zbiórek, Agnieszka Pałka, Slobodanka Maksimović - 7,4 pkt i 4 zbiórki, to zawodniczki, które nie dość, że świetnie radzą sobie ze zdobywaniem punktów, ale jeszcze opanowują walkę na obu tablicach.

Teoretycznie torunianki mają małe szanse na zwycięstwo w tym spotkaniu, ale wygrana byłaby fantastycznym prezentem dla coraz liczniejszej rzeszy kibiców. By powalczyć w tym spotkaniu zespół Energi musi postawić wszystko na jedna kartę - pełna mobilizacja od początkowych minut meczu, walka o każdą piłkę, a przede wszystkim - trafianie z czystych i prostych pozycji, co ostatnio stanowiło spory problem dla toruńskich koszykarek.

Spotkanie rozpocznie się o godz. 18.00, w hali ZSPS i VIII LO przy ul. Grunwaldzkiej.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)