Qyntel Woods: Jestem gotowy do gry. Czekam na propozycje

- Chcę wrócić do gry - informuje Qyntel Woods, którym w grudniu były zainteresowane kluby z PLK. Czy była gwiazda PLK zagra jeszcze kiedyś na polskich parkietach?

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=11827]

Qyntel Woods[/tag] to bezsprzecznie jedna z największych gwiazd, które grały na parkietach PLK. Amerykanin święcił triumfy z Asseco Prokomem Gdynia (był wybierany MVP rozgrywek). Przed sezonem 2014/2015 do Polski ponownie ściągnęli go przedstawiciele AZS-u Koszalin. Ten ruch okazał się "strzałem w dziesiątkę".

Amerykanin w 30 meczach w barwach AZS-u Koszalin notował średnio 19,3 punktu i 7,2 zbiórki, będąc jedną z gwiazd ligi. Swoimi zagraniami dodawał kolorytu rozgrywkom.

Qyntel Woods wybrany zawodnikiem miesiąca:

Po zakończeniu sezonu zawodnik rozstał się z klubem z Koszalina i związał się kontraktem z Cholet Basket. Jego przygoda z Francją nie potrwała długo. Wszystko za sprawą kontuzji kolana. Klub rozwiązał z nim umowę.

W minionym sezonie zawodnik nie rozegrał żadnego meczu. Dochodził do siebie po licznych urazach. Koszykarz przeszedł rehabilitację i zapowiada powrót do gry. - Czuję się świetnie. Ze zdrowiem wszystko jest w porządku. Czuję duży głód gry. Wiadomo, że moja adaptacja do reżimu treningowego i systemu danej drużyny zajęłaby kilka tygodni, ale jestem na to przygotowany - podkreśla Amerykanin, który jak na razie indywidualnie pracuje nad dojściem do optymalnej formy. Czeka również na propozycje ze strony klubów.

ZOBACZ WIDEO Śniadanie na Dakarze: jak dodać sobie energii w ciężkich warunkach? (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

W grudniu kilka zespołów z PLK zgłaszało zainteresowanie pozyskaniem Woodsa. - To prawda. Mój agent był w kontakcie z kilkoma zespołami, ale oficjalnej propozycji nie otrzymałem. Można to nazwać badaniem rynku ze strony drużyn - mówi nam Amerykanin.

- Nie ukrywam, że bardzo chciałbym wrócić na parkiet i pokazać, że nadal potrafię grać w koszykówkę na wysokim poziomie - wyjaśnia Woods.

Problemem w ściągnięciu Woodsa do Polski mogą być jednak pieniądze. Amerykanin wciąż bardzo się ceni i oczekuje sporej kasy w kontrakcie.

Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w App Store). Komfort i oszczędność czasu!

Plusy w ściągnięciu Amerykanina do Polski:

- magnes dla kibiców
- medialny wzrost danego klubu
- wyrazista postać, która dodaje kolorytu

Minusy w ściągnięciu Amerykanina do Polski:

- duża podatność na kontuzje
- wysoki kontrakt
- trudny charakter

Komentarze (2)
avatar
Klinowy
3.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chciałbym jeszcze raz zobaczyć jego magię w Koszalinie.. jego i Swansona... To było coś ;).. a później przyszedł... hm.. Dedek, wcześniej grek i poszło. Pamiętne 0:3 z Rosą, ehh. 
avatar
Wo Falubaz-Zastal
2.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W rubryce minusy - brakuje największego. Bo pieniądze na zaakontraktowanie tego pana jakby prezentował się jak w Asseco to w niejednym klubie by się znalazły.