Sytuacja w Enerdze Czarnych przypomina pożar. Dawno takiego kryzysu nie było w słupskim klubie. Niewykluczone, że drużyna do niedzielnego spotkania z Kingiem Szczecin przystąpi bez trzech podstawowych zawodników: Justina Jacksona, Jerela Blassingame'a i Jarosława Mokrosa.
Zacznijmy od Amerykanów. W poniedziałek wieczorem usłyszeliśmy informację o tym, że agent Blassingame'a i Jacksona wystąpił do klubu z wnioskiem o rozwiązanie umów. Nie da się ukryć, że odejście tego pierwszego byłoby ogromnym zaskoczeniem, ponieważ rozgrywający niejednokrotnie podkreślał swoje przywiązanie do słupskiego klubu.
W rozmowie z portalem Polskikosz.pl koszykarz przyznał, że nie rozwiązał jeszcze kontraktu, ale taki wariant jest możliwy. - Są pewne kwestie do rozwiązania między mną i klubem, ale w tym momencie nie mogę o nich dyskutować, cała sytuacja może się różnie zakończyć. Różne rozwiązania są możliwe - przyznał Amerykanin, który ma podobno oferty z innych klubów. Zawodnik w ostatnich dniach przebywał w Chorwacji.
O odejściu Jacksona mówi się z kolei już od kilku dni. Niesforny Amerykanin spóźnia się na treningi, pyskuje trenerowi. Trudno nad nim zapanować i klubowi byłoby na rękę rozwiązanie kontraktu z podkoszowym.
ZOBACZ WIDEO Rafał Kot: cieszy mnie rywalizacja Maćka z Kamilem Stochem
Skonfliktowany z klubem pozostaje także Jarosław Mokros, który jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia wypowiedział umowę. Obie strony wydały oświadczenia. Mimo wszystko zawodnik po meczu z Polpharmą Starogard Gdański trenował z zespołem. We wtorek koszykarz przyszedł na zajęcia, ale zapowiedział, że nie będzie ćwiczył z drużyną. To wynik tego, że sytuacja nadal nie została wyjaśniona.
Klub znalazł się w olbrzymich tarapatach. Przedstawiciele Energi Czarnych Słupsk wydali oświadczenie, w którym zapowiadają poważne zmiany.
Oświadczenie klubu ze Słupska:
Drodzy Kibice,
W obliczu pojawiających się z różnych źródeł niepokojących was informacji pragniemy wam przekazać, że nasz klub i zarazem słupska koszykówka znalazły się w trudnym położeniu. Podjęliśmy wszelkie możliwe kroki, aby wyjść z tej sytuacji i wszystko wskazuje na to, że nie po raz pierwszy wyjdziemy z problemów z podniesionym czołem. Niestety raczej nieuniknione będą zmiany w zespole, może dojść do bardzo trudnych rozstań. Póki co nie możemy przekazać wam więcej i ta krótka informacja musi wam wystarczyć, ale w miarę możliwości będziemy was informować o sytuacji klubu i drużyny.
Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w iTunes). Komfort i oszczędność czasu!