Wyniki środowych spotkań 30. kolejki PLK sprawiły, że trafiają one na siebie w fazie pre play off. "Czarne Koszule" już wcześniej miały zagwarantowane 8. miejsce w tabeli. Natomiast Atlas Stal wygrywając z Polonią zapewnił sobie lokatę o 1 "oczko" niżej.
Trener stołecznego klubu, Wojciech Kamiński do Ostrowa nie zabrał dwójki swoich liderów - Grega Harrigtona. Amerykanie leczą drobne urazy i wypoczywają przed najważniejszą fazą sezonu. Pod ich nieobecność sporo minut na parkiecie spędzili młodzi gracze Polonii. W wyjściowej piątce pojawił się Marcin Nowakowski, a w miarę możliwości czasu dłuższe okazje do gry otrzymywali Jan Pawlak i Marcin Krajewski. Młodzież wsparta doświadczonymi graczami w postaci Huberta Radke i Kevina Johnsona radziła sobie w ostrowskiej hali zupełnie przyzwoicie, choć czasami ich gry była chaotyczna. Drużyna ze stolicy kraju w 26. minucie objęła najwyższe swoje prowadzenie w meczu - 53:44. Jednak przyjezdnym za bardzo nie było na rękę zwycięstwo w tym meczu. Zwłaszcza w ostatniej części spotkania oddali inicjatywę koszykarzom Atlasa Stali. W 36. minucie na tablicy wyników był rezultat 68:68. Trafienia z dystansu Łukasza Majewskiego, Łukasza Seweryna wyprowadziły gospodarzy na prowadzenie, które utrzymali już do końcowej syreny.
Już w sobotę te zespoły spotkają się w Warszawie w pierwszym meczu fazy pre play off. Wówczas emocje powinny być dużo większe i nikomu nie zabraknie ochoty do walki o zwycięstwo.
Atlas Stal Ostrów - Polonia Gaz Ziemny Warszawa 80:71 (19:14, 17:25, 20:18, 24:14)
Atlas: Brandun Hughes 19, Nikola Jovanović 17, Łukasz Seweryn 14, Łukasz Majewski 12, Vladan Jocović 10, Krzysztof Szubarga 8, Tomasz Ochońko 0, Łukasz Ratajczak 0.
Polonia: Hubert Radke 17, Kevin Johnson 17, Mariusz Bacik 12, Marcin Nowakowski 11, Przemysław Frasunkiewicz 6, Jitim Young 4, Marcin Krajewski 2, Dariusz Aziewicz 2, Jan Pawlak 0.