Ewentualne wypożyczenie Grzegorza Kulki to idealne rozwiązanie dla obu stron. 20-letni polski podkoszowy przegrywa rywalizację na swojej pozycji w Treflu Sopot z Filipem Dylewiczem i Arturem Mielczarkiem. Zoran Martić nie ma do niego zaufania i praktycznie przestał z niego korzystać. Kulka ostatnie mecze oglądał z perspektywy ławki rezerwowych.
To nie jest dobra sytuacja dla jego koszykarskiego rozwoju. Kulka potrzebuje minut i regularnej gry. To może mu dać ekipa PGE Turowa Zgorzelec, która potrzebuje Polaków. Kontuzji bowiem w ostatnich dniach nabawił się Kacper Borowski i na razie Mathias Fischer nie będzie mógł z niego korzystać. To sprawia, że w tym momencie szkoleniowiec zgorzelczan rotuje czwórką Polaków (Michał Michalak, Bartosz Bochno, Michael Gospodarek i Mateusz Kostrzewski).
Kluby od kilku dni negocjują. Rozmowy są na samym finiszu. Te informacje udało nam się potwierdzić w siedzibie Trefla. Być może na początku przyszłego tygodnia zawodnik dołączy do zespołu ze Zgorzelca.
W tym sezonie Kulka wystąpił w dziewięciu meczach Trefla Sopot.
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy