NBA: Westbrook z najlepszym osiągnięciem od blisko 50 lat!

Getty Images / J Pat Carter
Getty Images / J Pat Carter

Russell Westbrook po raz 19. w sezonie zanotował triple-double, ale tym razem nie miał powodów do radości. Amerykanin popełnił mnóstwo strat, a jego Oklahoma City Thunder przegrali z Minnesotą Timberwolves.

Russell Westbrook w tym sezonie generalnie spisuje się znakomicie, ale już wszystkich przyzwyczaił do tego, że notuje triple-double. Nie jest to dla niego wyjątkowe osiągnięcie. Zresztą mimo że w starciu z Leśnymi Wilkami zagrał raczej przeciętnie, zdołał zakończyć zawody z dwucyfrowym dorobkiem w trzech statystykach. Bądź co bądź to robi wrażenie.

Lider Grzmotu popełnił w tym spotkaniu mnóstwo błędów. Począwszy od marnej skuteczności (tylko 7/23 z gry i 1/10 za 3!), a skończywszy na stratach. Tych miał aż 10. Ale Westbrook mimo tego zapisał na swoje konto 21 punktów oraz dołożył 11 zbiórek i 12 asyst. Miał też 2 przechwyty. Na poprowadzenie drużyny do zwycięstwa było to za mało. Gościom generalnie brakowało skuteczności właśnie w próbach z dystansu. W całym meczu trafili tylko 3 z 15 rzutów.

Westbrook w obecnych rozgrywkach zanotował już 19. triple-double. To robi wrażenie, zwłaszcza że to najlepsze osiągnięcie od sezonu 1967/68. Wówczas to szalał Wilt Chamberlain, który zgromadził ich 31.

Tymczasem Minnesotę Timberwolves do triumfu poprowadzili Karl-Anthony Towns  oraz Ricky Rubio. Pierwszy był zdecydowanie najskuteczniejszy w zespole i zarazem znakomicie zbierał (17 zbiórek), drugi zaś nieźle rzucał, ale za to perfekcyjnie dogrywał piłki, dzięki czemu zakończył starcie z dorobkiem 14 punktów i 14 asyst.

Mistrzowie NBA tylko w pierwszych minutach mieli problemy z Sacramento Kings. Później przejęli kontrolę nad spotkaniem i szybko wypracowali ogromną przewagę. Już pod koniec pierwszej kwarty Cavs mieli blisko 20 punktów więcej od przeciwnika. W kolejnej odsłonie dystans był jeszcze większy, ale potem nieco stopniał. Niemniej wygrana obrońców tytułu ani przez chwilę nie była zagrożona.

Zespół Tyronna Lue podniósł się zatem po dwóch porażkach z rzędu. W ostatnich spotkaniach Kawalerzyści ulegli Utah Jazz i Portland Trail Blazers. Tym razem spisali się znacznie lepiej w ofensywie, a wpływ na to miał fakt, że aż sześciu graczy zdobyło przynajmniej 10 punktów. Najlepiej zagrał Kyrie Irving, autor 26 punktów. Nie zawiedli też LeBron James (16 punktów i 15 asyst) i Kevin Love (15 punktów i 18 zbiórek).

Philadelphia 76ers - Charlotte Hornets 102:93 (26:21, 26:24, 24:26, 26:22)
(Embiid 24, Sarić 15, Ilyasova 12, Covington 11, Rodriguez 11 - Batum 19, Walker 17, Zeller 16, Kidd-Gilchrist 12)

Toronto Raptors - Brooklyn Nets 132:113 (30:27, 24:26, 36:36, 42:24)
(DeRozan 28, Lowry 20, Carroll 18, Joseph 16, Valanciunas 14, Ross 12, Nogueira 10 - Bogdanović 23, Lopez 20, Harris 11, Hamilton 11, Dinwiddie 10)

Atlanta Hawks - Boston Celtics 101:103 (18:28, 26:20, 21:30, 36:25)
(Millsap 23, Hardaway Jr 23, Delaney 17, Bazemore 12, Howard 11 - Thomas 28, Ołynyk 26, Crowder 18, Horford 10)

Houston Rockets - Memphis Grizzlies 105:110 (31:25, 33:26, 21:32, 20:27)
(Harden 27, Gordon 13, Ariza 12, Nene 12, Anderson 10, Harrell 10 - Allen 22, Conley 17, Randolph 16, Gasol 14, Daniels 13, Ennis III 12)

Milwaukee Bucks - Miami Heat 116:108 (42:30, 23:18, 26:26, 25:34)
(Parker 24, Antetokounmpo 19, Monroe 16, Snell 14, Brogdon 14, Beasley 11 - Dragić 19, Whiteside 19, Babbitt 16, T. Johnson 14, Waiters 13, J. Johnson 10)

Minnesota Timberwolves - Oklahoma City Thunder 96:86 (30:28, 15:22, 29:18, 22:18)
(Towns 29, Wiggins 19, Rubio 14, Rush 11 - Westbrook 21, Kanter 21, Oladipo 19)

Portland Trail Blazers - Orlando Magic 109:115 (23:36, 26:18, 29:28, 31:33)
(Lillard 34, McCollum 26, Turner 15 - Vucević 30, Payton 19, Augustin 15, Ibaka 13, Meeks 12)

Sacramento Kings - Cleveland Cavaliers 108:120 (15:32, 28:29, 31:23, 34:36)
(Cousins 26, Gay 23, Lawson 17, Collison 13 - Irving 26, Korver 18, James 16, Shumpert 16, Love 15, Frye 10)

Utah Jazz - Detroit Pistons 110:77 (14:19, 31:24, 33:20, 32:14)
(Hood 27, Hill 22, Hayward 20 - Harris 13, Morris 11, Johnson 10)

ZOBACZ WIDEO Powodzie i górskie lawiny znów powstrzymały Rajd Dakar (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)