Rosa Radom odrzuciła ofertę wykupu kontraktu Jordana Callahana

PAP / Piotr Polak
PAP / Piotr Polak

"Wszystko zostaje po staremu" - można byłoby rzec. Rosa Radom odrzuciła ofertę wykupu kontraktu Jordana Callahana i tym samym Amerykanin zostaje w PLK do końca sezonu 2016/2017.

Poniedziałek był niezwykle gorącym dniem w obozie Rosy Radom. Przedstawiciele klubu od samego rana czekali na informację zwrotną od Jerela Blassingame'a, który otrzymał konkretną propozycję.

Amerykanin zwlekał z decyzją, ale ostatecznie odmówił wicemistrzom Polski. 35-letni rozgrywający wybrał ofertę greckiego ASP Promitheas Patras, 12. klubu tamtejszych rozgrywek.

Jego transfer do Rosy byłby możliwy dzięki pieniądzom uzyskanym z wykupu kontraktu Jordana Callahana.

Amerykańskim rozgrywającym bardzo poważnie zainteresowana była rosyjska Parma Basket Perm, która na co dzień występuje w rozgrywkach VTB. Barwy tego klubu reprezentuje Danilo Andjusić, były koszykarz Anwilu Włocławek.

Początkowe sygnały mówiły o tym, że radomianie zgodzą się na wykup tylko w momencie, gdy do zespołu trafi Blassingame. Jednak Rosjanie z każdą godziną podbijali stawkę, co dawało do myślenia władzom Rosy. Ostatecznie jednak wicemistrzowie Polski zrezygnowali z transferu, ponieważ na rynku nie było żadnego wartościowego następcy.

Callahan w rozgrywkach PLK przeciętnie zdobywa 13,6 punktu na mecz.

ZOBACZ WIDEO Ewa Brodnicka: z Ewą Piątkowską już nigdy się nie pogodzimy

Komentarze (0)